Głębokie zmiany w NBP?
Treść
Jest niemal pewne, że Sławomir Skrzypek, kandydat prezydenta na prezesa NBP, uzyska akceptację koalicjantów podczas głosowania w Sejmie, ale nie obędzie się bez pewnych koncesji w sprawach personalnych. Z naszych informacji wynika, że nowy prezes banku centralnego, jeśli zostanie wybrany, zamierza wymienić część zarządu NBP. Wprawdzie nie złożył liderom koalicji jednoznacznej deklaracji w tym zakresie, jednak - jak usłyszeliśmy - "wynikało to z planów, które przedstawił".
Obecnie oprócz prezesa Leszka Balcerowicza w zarządzie banku centralnego zasiadają: pierwszy wiceprezes Jerzy Pruski, wiceprezes Krzysztof Rybiński, Tomasz Pasikowski, Paweł Samecki, Józef Sobota, Jerzy Stopyra i Anna Trzecińska. Po odejściu Andrzeja Jakubiaka, który został wiceprezydentem Warszawy u boku Hanny Gronkiewicz-Waltz, w zarządzie pozostał wakat. Nowy prezes może wymienić dwie osoby, których nie obejmuje zmieniona w 2004 r. ustawa o NBP - Sobotę i Pasikowskiego. Ma również do obsadzenia wspomniany wakat. Pozostali członkowie zarządu NBP, dzięki nowelizacji ustawy, mają zagwarantowane stanowiska aż do 2010 r., a Trzecińska nawet do roku 2011.
- Balcerowicz, umacniając pozycję swoich ludzi, dobrze się zabezpieczył przed utratą wpływów - mówi polityk PiS, prosząc o niepodawanie nazwiska.
Z bagażem doradców
Nowych członków zarządu powołuje prezydent na wniosek prezesa NBP. Sławomir Skrzypek, który nie ma żadnego doświadczenia na niwie pracy w banku centralnym, będzie musiał korzystać z pomocy zaufanych doradców w zarządzie. Niewykluczone, że część z nich została wcześniej przedstawiona przez prezydenta.
Z naszych informacji wynika, że LPR będzie zabiegać o jedno miejsce w zarządzie NBP dla swojego kandydata. Na razie nie wiadomo, kto zostanie zgłoszony. Spotkanie klubu LPR z kandydatem na prezesa NBP ma się odbyć w najbliższy poniedziałek. Oprócz zmian kadrowych parlamentarzyści LPR przed podjęciem decyzji chcą poznać poglądy Skrzypka na politykę pieniężną, jej rolę w gospodarce oraz na sprawę przystąpienia Polski do eurostrefy. LPR jest przeciwna rezygnacji z własnej waluty. Wczoraj w Radiu Maryja premier Jarosław Kaczyński podkreślił, że jest zaskoczony wypowiedzią wicepremiera Romana Giertycha, który powiedział w czwartek, iż istnieje małe prawdopodobieństwo, by Liga poparła kandydaturę Skrzypka. - Mam nadzieję, że to jest po prostu kolejny element nie najlepszej gry, polegającej na tym, że ciągle próbuje się coś nowego uzyskiwać za sprawę wcześniej ustaloną - wyjaśnił szef rządu.
W Samoobronie nikt nie chce rozmawiać z dziennikarzami o obsadzie stanowisk w zarządzie NBP z obawy przed przypięciem łatki "partii kupczącej stanowiskami". Nieoficjalnie jednak wiadomo, że i tutaj myśli się o wysunięciu kandydata do zarządu, problem tylko w tym, że większość ekonomistów związanych z Samoobroną ma SLD-owską przeszłość, a tego PiS nie zaakceptuje. Samoobrona spotka się ze Skrzypkiem w środę rano, przed rozpoczęciem posiedzenia Sejmu.
- Będzie to czysto merytoryczne spotkanie. Chcemy poznać zamiary kandydata w obszarze, za który odpowiada NBP. Chcemy też przekonać się, co sądzi o naszych poprawkach do ustawy o Narodowym Banku Polskim - powiedział nam Krzysztof Sikora, p.o. szef klubu Samoobrony. Partia ta domaga się wprowadzenia do ustawy zapisów, które nakładałyby na prezesa NBP dodatkowy obowiązek dbałości o gospodarkę. Obecnie prezes jest odpowiedzialny wyłącznie za stabilność pieniądza i inflację.
Od czwartku rozmowy koalicjantów na temat parlamentarnego wsparcia dla Skrzypka trwają niemal bez przerwy. Wczoraj miało miejsce spotkanie kręgów kierowniczych koalicji.
Oczyścić sektor finansowy
Wiadomość o wysunięciu kandydatury Skrzypka i planowanych głębokich zmianach w zarządzie NBP rozwścieczyła opozycję. Rynki zareagowały lekkim osłabieniem złotego, co jednak spowodowane było również ogólną sytuacją na rynkach walutowych w regionie.
- Będą atakować Skrzypka przez swoich ludzi w mediach, ponieważ boją się utraty źródeł informacji na temat zamiarów kierownictwa NBP w sferze polityki kursowej i systemu płatniczego oraz w dziedzinie rezerw obowiązkowych - twierdzi jeden z bankowców sympatyzujących z PiS. W związku z wejściem w życie nowej umowy kapitałowej informacje o planach NBP mają kluczowe znaczenie dla planowania gospodarczego instytucji finansowych. Nie jest tajemnicą, że sektor finansowy w Polsce opanowany jest w znacznym stopniu przez ludzi związanych z WSI, którzy dzięki poufnym informacjom prowadzą na rynku finansowym rozległe interesy. Niepokój w środowisku naukowym z kolei budzi perspektywa zmiany polityki grantów naukowych prowadzona przez NBP. Balcerowicz wyhodował dzięki niej liczne grono klakierów. Inaczej myślący ekonomiści nie mieli szans na wsparcie badań.
Marszałek Sejmu Marek Jurek przewiduje, że do głosowania nad kandydaturą Skrzypka dojdzie już w środę, 10 stycznia, tj. w pierwszym dniu posiedzenia Sejmu. Prezes NBP wybierany jest bezwzględną większością głosów.
Małgorzata Goss
"Nasz Dziennik" 2007-01-06
Autor: wa