Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Gdzie są granice ochrony

Treść

Do podstawowych zadań policji należy m.in. "ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi zamachami naruszającymi te dobra" oraz "ochrona bezpieczeństwa i porządku publicznego". Czy nie naruszają tego niektóre przepisy zaproponowanych pod dyskusję zmian w ustawie o policji? Szczególne kontrowersje budzi zapis, który umożliwia funkcjonariuszom w szczególnych przypadkach użycie broni po to, by zabić.
Kontrowersyjny zapis znalazł się w art. 40 ust. 4 proponowanego tekstu. Czytamy w nim, że "policjantowi wolno przewidywać możliwość śmiertelnego skutku użycia broni palnej, gdy w istniejących okolicznościach jest to jedyny skuteczny sposób odparcia zamachu stanowiącego bezpośrednie zagrożenie dla życia ludzkiego".
- Idea użycia broni palnej nie ulega zmianie, to zawsze będzie ostatecznością - twierdzi Marek Enerlich, dyrektor Biura Prawnego Komendy Głównej Policji. Dodaje, że kontrowersyjny przepis ma dotyczyć wyjątkowych sytuacji. Według niego, dotychczasowe zapisy nie były jednoznaczne. - Strzelec mógł odmówić wykonania rozkazu - tłumaczy.
Rzecznik Komendanta Głównego Policji Alicja Hytrek wyjaśnia, że tekst, nad którym rozpoczęły się dyskusje, to nie projekt ustawy o policji, a jedynie zbiór propozycji, nad którymi trwają konsultacje. Teraz przesłano go komendantom wojewódzkim i związkom zawodowym policjantów, potem mają mieć miejsce jeszcze konsultacje wewnątrz i między resortowe.
Policjanci wskazują, że w materiale do dyskusji znalazły się bardzo praktyczne w pracy policji propozycje, np. wprowadzenie możliwości strzelenia do stwarzającego zagrożenie dzikiego zwierzęcia czy przestrzelenie z broni służbowej zamka w drzwiach.
Mikołaj Wójcik



Trzeba o tym dyskutować
Mariusz Kamiński (Prawo i Sprawiedliwość), poseł sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych:
Moment dla policji nie jest szczególny, ale uważam te propozycje za dobry kierunek. Zawsze w sytuacji, gdy czyjeś życie jest zagrożone, policja musi mieć jasne prawo, by użyć broni. Oczywiście, podstawowa zasada jest taka, że obywatel musi być świadomy, że ma kontakt z policjantem.
W świetle ostatnich wydarzeń należy bardzo ostrożnie rozpoczynać dyskusję o takich zmianach, ale nie wolno odnosić się ustawowo do zdarzeń incydentalnych. Była Magdalenka - ułatwiono dostęp do broni. Teraz jest Poznań - czy znów zmieniać prawo? Nie, ale trzeba o tym dyskutować. I nie zapominać o pełnej odpowiedzialności policjantów za łamanie prawa, ale też rozpatrywanej indywidualnie, a nie odgórnie.
not. MW
Nasz Dziennik 25-05-2004

Autor: DW