Gdynia - obchody rocznicy Grudnia'70
Treść
Apelem poległych z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego rozpoczęły się w Gdyni obchody 36-ej rocznicy wydarzeń Grudnia 1970 roku. Na Wybrzeżu od strzałów wojska i milicji zginęły wówczas 43 osoby, z tego w Gdyni - 18.
Prezydent Lech Kaczyński powiedział, że wydarzenia 1970 roku oznaczały koniec marzeń o tym, że system komunistyczny może być zreformowany. Przypomniał jednocześnie, że opozycja demokratyczna nie ukształtowała się zaraz po grudniu, ale zaczęła powstawać kilka lat później - bez wątpienia także pod wpływem tego wielkiego i jednocześnie tragicznego doświadczenia.
Prezydent dodał, że wolność i niepodległość jest olbrzymią wartością, lecz zarówno jest ważnym zadaniem. Zaznaczył, że powinniśmy dążyć do tego, by ulepszać świat i powinniśmy to czynić tak dobrze, jak potrafimy.
Lech Kaczyński przypomniał, że rok temu, jeszcze przed zaprzysiężeniem, brał udział w uroczystościach upamiętniających rocznicę Grudnia '70 jako prezydent elekt. Zapowiedział wówczas, że przybędzie na Wybrzeże już jako głowa państwa. Lech Kaczyński powiedział, że jest dziś w Gdyni, bo obowiązkiem prezydenta RP jest być w tych miejscach, które przypominają naszą najnowszą historię. Podkreślił, że jest to historia walki z systemem, który zniszczył życie dwóch pokoleń, który został narzucony Polsce siłą i był oparty na zasadzie ubezwłasnowolnienia.
Apel Poległych odbył się tuż obok przystanku SKM Gdynia - Stocznia. To tam 36 lat temu do idących do pracy ludzi strzelała milicja i wojsko. Przewodniczący Solidarności Stoczni Gdynia Dariusz Adamski zaapelował do prezydenta o pośmiertne odznaczenie ofiar Grudnia '70.
Drugą, popołudniową część uroczystości rozpocznie msza w Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni. Następnie zostanie sformowany pochód, który przejdzie z zapalonymi świecami do pomnika przy Urzędzie Miasta, gdzie odbędzie się kolejny apel poległych i składanie wieńców.
IAR
"Polskie Radio" 2006-12-17
Autor: wa