Gazu na pewno nie zabraknie
Treść
Minister gospodarki Piotr Woźniak poinformował wczoraj, że detaliczni odbiorcy w Polsce nie powinni się niepokoić. Na pewno nie odczują spadku ciśnienia gazu płynącego z Rosji w związku z odcięciem gazu na Ukrainę przez rosyjski koncern Gazprom. Dodał, że wszystkie magazyny są wypełnione gazem "aż po korek".
Polska spółka gazowa PGNiG poinformowała wczoraj, że stwierdziła spadek ciśnienia gazu w swym systemie wskutek przerwania dostaw rosyjskiego gazu dla Ukrainy. Minister na zwołanej specjalnie konferencji zapewnił, że trwają rozmowy z białoruskim dyspozytorem sieci w celu wyrównania zmniejszonego ciśnienia gazu, który napływa od ukraińskiego pośrednika. Podkreślił, że na wypadek ostrego kryzysu Polska ma od kwietnia 2005 r. opracowane procedury awaryjne, jednak jego zdaniem nie będą one najprawdopodobniej potrzebne. Woźniak wyjaśnił, że obecnie mści się na nas odrzucenie przez rząd SLD wynegocjowanego wcześniej porozumienia na dostawy alternatywnego gazu od naszych północno-zachodnich sąsiadów. - Pamiętam, jak osobiście podpisywałem kontrakty na dostawy gazu z Norwegii i z Danii. Gdyby tamte kontrakty nie zostały bezkrytycznie i w sposób absolutnie nieuprawniony zdemontowane, od półtora roku mielibyśmy dostawy gazu w Niechorzu pod Szczecinem i tego typu systemowy kłopot by w ogóle nie dolegał, nawet gdyby się zaostrzał. Proszę uwzględnić, że jesteśmy zasilani systemowo ze strony wschodniej, w związku z czym zachodnia rubież jest w fatalnej sytuacji. To są końcówki systemu, tam jest zawsze najgorzej - stwierdził.
Woźniak zapewnił, że sytuacja na punktach granicznych w Tietierowce, Kondratkach, Wysokim Litewskim i Drozdowiczach monitorowana jest na bieżąco. - Nie ma powodu, żeby odmawiać sobie dodatkowej herbaty gotowanej na gazie - powiedział minister. Ministerstwo na bieżąco konsultuje się z polskimi spółkami, odpowiedzialnymi za przesył i dystrybucję gazu ziemnego w kraju.
Jolanta Tomczak
"Nasz Dziennik" 2006-01-02
Autor: ab