Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Gazprom nie chce do Nabucco

Treść

Rosyjski koncern gazowy Gazprom odrzucił propozycję uczestniczenia w realizacji gazociągu Nabucco. Takie oświadczenie złożył wiceprezes spółki Aleksander Miedwiediew. Gazprom chce budować własny gazociąg po dnie Morza Czarnego, konkurencyjny do Nabucco.

Zdaniem wiceprezesa Miedwiediewa, w przeciwieństwie do konkurencyjnego Nabucco rosyjski monopolista przygotowany jest do tego, aby wybudować własny gazociąg. - My mamy gaz, rynek i doświadczenie techniczne przy realizacji skomplikowanych projektów - powiedział Miedwiediew. Według wiceszefa Gazpromu, w 2020 roku zapotrzebowanie Europy na "błękitne paliwo" wzrośnie o 100 mld m sześciennych. Rosja rozpoczęła już budowę Gazociągu Północnego (Nord Stream - Północny Strumień) po dnie Morza Bałtyckiego - na razie powstaje jego lądowa część - a w planach ma także budowę gazociągu przez Morze Czarne. Wtedy niepotrzebny byłby Nabucco, którym miałby płynąć do Europy gaz z rejonu Morza Kaspijskiego. Miedwiediew poinformował, że nawet jeśli Nabucco powstanie, to i tak popyt na surowiec będzie wyższy od podaży.
South Stream - Południowy Strumień, ma zostać wybudowany przez Gazprom do 2015 roku i będzie przesyłał 31 mld m sześc. gazu rocznie. Według wstępnych projektów, 900-kilometrowy gazociąg, który omija Ukrainę, będzie przebiegać z Rosji po dnie Morza Czarnego do Bułgarii i Serbii. W Bułgarii podzieli się na dwie nitki - północną do Austrii przez Rumunię i Węgry oraz południową do Włoch przez Grecję. W ubiegłym tygodniu premier Rosji Władimir Putin oświadczył, że Rosja posiada złoża gazu mogące zaopatrzyć europejskich klientów przez co najmniej sto lat, a jedynym poważnym problemem jest brak państw tranzytowych.
Wojciech Kobryń
"Nasz Dziennik" 2009-03-18

Autor: wa