Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Gazprom inwestuje w magazyny

Treść

Rosyjski koncern Gazprom planuje budowę na terenie północno-wschodnich Niemiec dwóch wielkich podziemnych zbiorników na gaz. Zbiorniki mają pomieścić 15 miliardów sześciennych gazu pochodzącego ze złóż syberyjskich, który ma być dostarczony do Niemiec przez Gazociąg Północny.

Jak twierdzą niemieckie media, rząd Angeli Merkel jest zainteresowany takim rozwiązaniem, ponieważ zdecydowanie poprawi to bezpieczeństwo energetyczne, czyli zabezpieczy dostawy gazu w krytycznych sytuacjach - takich jak ostatni konflikt pomiędzy Rosją i Ukrainą lub w trakcie zwiększonego zapotrzebowania w okresie zimowym. Rzecznik prasowy ministerstwa skarbu potwierdził fakt prowadzenia z Rosjanami rozmów na ten temat.
Podziemne magazyny, które za kilkaset milionów euro ma wybudować w Meklemburgii i Brandenburgii Gazprom, zmagazynują 15 miliardów sześciennych rosyjskiego gazu, co stanowi jedną dziesiątą niemieckiego zapotrzebowania na ten surowiec. Będzie to gaz sprowadzony przez tak zwaną bałtycką rurę, czyli przez gazociąg po dnie Bałtyku z ominięciem m.in. Polski. Podziemne magazyny mają być gotowe wraz z zakończeniem prac nad tym gazociągiem, czyli w 2012 roku. Niemieckie media chwalą pomysł budowy magazynów jako zabezpieczenie i uniezależnienie się od krajów tranzytowych.
Budowanie przez Gazprom podziemnych magazynów to nie jedyna inwestycja rosyjskiego molocha u naszego zachodniego sąsiada. Niemcy i Gazprom od dawna łączą doskonałe wzajemne układy gospodarcze. Berlin i Moskwa podpisały dużo wcześniej porozumienie o zaciskaniu kooperacji w sektorze energetycznym, na podstawie której niemiecki koncern energetyczny E.ON podpisał z Gazpromem umowę o współpracy. E.ON przejął 25 procent (minus jedna) akcji syberyjskiego pola gazowego Jużno Russkoje, a w zamian za to rosyjski koncern otrzymał 50 procent (minus jedna) akcji węgierskiego koncernu E.ON Foelgaz Trade i 25 procent (plus jedna) akcji regionalnego koncernu energetycznego i gazowego E.ON Hungaria. Gazprom jest posiadaczem znacznych akcji także innych niemieckich firm energetycznych. Między innymi posiada: 35 proc. udziałów w firmie Wingas z Kassel, 50 proc. udziałów w firmie Wintershall Ergas z siedzibą w Berlinie, jak również jest powiązany z koncernem energetycznym Gas AG z Lipska. Szefowie Gazpromu przyznają, że Niemcy są dla rosyjskiego potentata bardzo ważnym partnerem strategicznym i poprzez tutejszy rynek Rosjanie zamierzają podbić Europę.
Waldemar Marszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-01-29

Autor: wa