Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Gazprom grozi kolejnymi redukcjami dostaw

Treść

Rosyjski monopolista Gazprom wczoraj o 20.00 czasu moskiewskiego (18.00 czasu polskiego) zmniejszył o kolejne 25 proc. dostawy gazu na Ukrainę. W poniedziałek rosyjski potentat gazowy ograniczył już bowiem o 25 proc. dostawy paliwa do tego kraju. W sumie Ukraina będzie otrzymywała o 50 proc. paliwa mniej, niż planowano. Rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow nie wyklucza następnej redukcji, jeśli Kijów nie przystąpi do rozmów w sprawie uregulowania długów i zawarcia kontraktów na obecny rok. Rzecznik Gazpromu podkreślił, że zmniejszenia dostaw gazu na Ukrainę o 50 proc. nie odczują odbiorcy w Europie Zachodniej. - Dzisiejszy dzień - podobnie jak wczorajszy - pokazał, że żadnych realnych kroków nasi ukraińscy koledzy, władze Ukrainy, podejmować, przynajmniej na razie, nie zamierzają - oświadczył Kuprijanow. - Wzywamy stronę ukraińską do natychmiastowego wznowienia negocjacji - stwierdził rzecznik Gazpromu. Spółka RosUkrEnergo, która pośredniczy w dostawach gazu na Ukrainę, ostrzegła wczoraj Naftohaz, że w razie bezprawnego poboru gazu należącego do RUE cała odpowiedzialność za ewentualne roszczenia jej klientów z tego tytułu spadnie na ukraiński koncern. RosUkrEnergo pośredniczy także w dostawach paliwa do innych krajów UE, w tym do Polski. AKU, PAP "Nasz Dziennik" 2008-03-05

Autor: wa