Gabinet Paderewskiego
Treść
Pokój do pracy utrzymany jest w stylu typowym dla pierwszej połowy XIX wieku - biblioteka, krzesła, stolik. Biurko w stylu przejściowym między biedermeierem i Ludwikiem Filipem, zaprojektowane zostało jako mebel wolnostojący do pracy na siedząco i stojąco, dodatkowo wyposażono je w liczne szafki, przegródki do przechowywania dokumentów i korespondencji - tak prezentował się gabinet Ignacego Jana Paderewskiego, w czasach gdy kompozytor mieszkał w Kąśnej Dolnej koło Tarnowa. Teraz pokój wybitnego polskiego kompozytora odzyskał wygląd sprzed 100 lat, jakby Paderewski odszedł od pisania kolejnego utworu. Wszystko to dzięki Muzeum Narodowemu w Warszawie, które przekazało w depozyt meble jedynej zachowanej na świecie posiadłości muzyka.
Od kilku lat grupa osób, którym twórczość I.J. Paderewskiego jest szczególnie bliska, zabiegała o to, aby znajdujące się w magazynach meble i inne wyposażenie mające ogromną wartość historyczną trafiły na południe Polski. Wreszcie udało się to zrealizować. Dzięki temu w uroczym dworku w Kąśnej urządzono sześć pomieszczeń, z których każde ma swój niepowtarzalny klimat.
Największym zainteresowaniem miłośników muzyki, którzy licznie przyjeżdżają, aby zobaczyć, jak mieszkał Paderewski z rodziną, cieszy się pokój chiński. Inspiracją do jego urządzenia było zainteresowanie kompozytora sztuką Wschodu. Kolekcja powstawała w latach 1899-1940. Ignacy J. Paderewski zgromadził ponad 300 eksponatów. W Kąśnej Dolnej znalazły się meble z Chin, a kolekcję uzupełniają dalekowschodnie emalie i porcelana. W dworku można także zobaczyć wspaniale wyposażoną sypialnię Heleny Paderewskiej, kilka salonów służących rodzinie do pracy oraz przyjmowania gości. Szczególnym zabytkiem są dwa fotele, które pod koniec XIX wieku należały do wyposażenia dworku Paderewskich. - Wiem, że wszystkie przedmioty trafiły w dobre ręce - mówił Radosław Mleczko z Muzeum Narodowego w Warszawie podczas uroczystego przekazania mebli i wyposażenia.
Gdy zapada zmierzch, w dworku w Kąśnej Dolnej zapalają się lampy w żyrandolach, których używano na przełomie XIX i XX wieku. Dopiero wtedy ujawnia się piękno tkanin znajdujących się na ścianach, oknach i meblach - wszystko nawiązuje do klasycyzującej architektury dworku i mody panującej w czasach bytności Paderewskich w Kąśnej.
Sebastian Fołta, Kąśna Dolna
Nasz Dziennik 6-10-2003
Autor: DW