Fuzja tak, puchary nie
Treść
Będzie fuzja Śląska Wrocław z Groclinem Grodzisk Wlkp., ale nowy klub nie zagra w przyszłym sezonie w Pucharze UEFA. Być może jego miejsce zajmie Lech Poznań, a być może nikt. Temat połączenia Śląska z Groclinem już kilka miesięcy temu wydawał się jasny i przesądzony, w ostatnim czasie pojawiło się sporo znaków zapytania. Przede wszystkim swój zdecydowany głos sprzeciwu wyrazili kibice wrocławskiej drużyny, obawiający się, iż fuzja uderzy w tradycję i historię klubu. Sytuacja stawała się napięta, przez moment zachodziła nawet obawa, iż do niczego nie dojdzie. Wczoraj ostatecznie wszystkie strony zdecydowały się na kompromis. Zbigniew Drzymała, właściciel Groclinu, zrezygnował z występów w Pucharze UEFA (nowy klub, WKS Śląsk Wrocław, w przyszłym sezonie zagra w ekstraklasie na licencji Groclinu, który minione rozgrywki zakończył na trzecim miejscu, premiowanym grą w pucharach), a kibice zadeklarowali zgodę na fuzję i pełne trybuny na meczach. Być może wakat wypełni Lech Poznań (jeśli na czas uda się sporządzić wszystkie dokumenty), być może nikt. Oznaczałoby to, iż w Pucharze UEFA wystąpi tylko Legia Warszawa, czyli Polska oddałaby za darmo jedno miejsce. A jak będzie wyglądał Śląsk w przyszłym sezonie? Na razie nic nie jest przesądzone. Pewne jest tylko to, że wzmocnią go najlepsi gracze Groclinu, ale (raczej) bez Adriana Sikory, który jest o krok od transferu do ligi hiszpańskiej. Nie wiadomo, czy klubowych barw nie zmieni Radosław Majewski, choć nikt nie zapłaci za niego trzech milionów euro - a tyle ponoć wynosi cena. Zagadką jest również osoba trenera. Wrocławscy kibice chcieliby na tym stanowisku Ryszarda Tarasiewicza, ale to nierealne. Być może Drzymała zaufa Jackowi Zielińskiemu, który doprowadził Groclin do trzeciego miejsca w lidze, ale tylko być może. Najprawdopodobniej 12 czerwca zgodę na fuzję wyrazi ostatecznie wrocławska rada miejska. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-05-30
Autor: wa