Przejdź do treści
Przejdź do stopki

FSB nie zagraża Ukrainie?

Treść

Powrót na Krym funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji nie zagraża bezpieczeństwu Ukrainy - stwierdził szef tamtejszej Służby Bezpieczeństwa Walerij Choroszkowśkyj w wywiadzie dla dziennika "Kommiersant Ukraina". Zdaniem szefa SBU, działania rosyjskich służb specjalnych w Sewastopolu będą pod kontrolą ukraińskich władz.
Choroszkowśkyj nie widzi zagrożenia ze strony FSB. Co więcej, uważa, że obecność funkcjonariuszy rosyjskich służb nad Dnieprem to rzecz normalna w relacjach międzynarodowych. Świadczy o tym jego odpowiedź na pytanie o to, czy otrzymał on gwarancje od szefa rosyjskiej FSB Aleksandra Bortnikowa dotyczące niewykorzystywania przeciwko Ukrainie rosyjskich służb specjalnych. Walerij Choroszkowśkyj odpowiedział, że nie ma żadnych podstaw ku temu, by twierdzić, iż służby te będą działać przeciwko jego krajowi. - Możemy powiedzieć, że w ambasadach obcych państw pracują oficerowie służb specjalnych, ale nie oburzamy się z tego powodu - zaznaczył Choroszkowśkyj. Jednocześnie jednak unikał odpowiedzi na pytanie, na czym SBU opiera swój optymizm co do skutków działań służb rosyjskich na Ukrainie. - To jest tajemnica służb specjalnych Ukrainy - powiedział Choroszkowśkyj.
Jednak wielu niezależnych ukraińskich ekspertów nie wierzy jego deklaracjom. Choroszkowśkyj to jeden z ukraińskich oligarchów wyznaczony do kierownictwa SBU jeszcze przez prezydenta Wiktora Juszczenkę. Obecnie jest on uważany za osobę, która bardziej wykonuje polecenia władz, niż dba o bezpieczeństwo kraju. Co więcej, panuje przekonanie, że FSB i inne rosyjskie służby specjalne mają ułatwione zadanie na Ukrainie, bo tamtejsze służby specjalne dotknął w ostatnich latach poważny kryzys, czego przejawem jest ich mała skuteczność.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
Nasz Dziennik 2010-06-01

Autor: jc