Francja protestem stoi
Treść
Czwartek był we Francji dniem mobilizacji związkowców przeciwko ekonomicznej i socjalnej polityce rządu. Osiem central związkowych zorganizowało blisko 200 manifestacji. Według organizatorów, wzięło w nich udział około 3 mln osób zatrudnionych głównie w sektorze publicznym.
Strajki odbyły się w największych przedsiębiorstwach, takich jak: Total, Saint-Gobain, Auchan, Carrefour, w sektorze bankowym, chemicznym, metalurgicznym, w handlu i dystrybucji. Kursowało tylko 60 proc. pociągów TGV i 45 proc. pociągów lokalnych. Były trudności w połączeniach lotniczych. Strajki dotknęły również szkoły i placówki zdrowia.
Francuzi protestowali głównie przeciw zarządom przedsiębiorstw i polityce rządu, który zdaniem związkowców nie podejmuje radykalnych działań, niezbędnych w obliczu obecnego kryzysu i pogarszania się sytuacji ekonomicznej i socjalnej. Przedstawiciele rządu utrzymują, że biorą pod uwagę społeczne niepokoje, ale nie podejmą dodatkowych działań, oprócz tych przewidzianych wcześniej, w ramach programu ożywienia gospodarki.
W obliczu wzrostu bezrobocia i niekończących się zapowiedzi zwolnień rośnie niezadowolenie społeczne. W ubiegłym tygodniu załoga przetrzymywała dyrektora Sony France w Pontonx-sur-l'Adour (Landes). Głośne były również protesty pracowników firmy Continental w Clairoix (Oise), którzy zostaną zwolnieni pomimo umowy z 2007 roku. Mimo że zyski liczy w miliardach, koncern Total zamierza zwolnić aż 555 osób. Dodatkowo Francuzów bulwersuje fakt, że firma otrzymała finansowe wsparcie od państwa i o 10 proc. zwiększyła dywidendy dla swoich akcjonariuszy.
Franciszek L. Ćwik, Caen
"Nasz Dziennik" 2009-03-20
Autor: wa