Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Francja - Polska w Saint-Denis - O spokojną zimę

Treść

Dzisiejszy mecz towarzyski z Francją na Stade de France w podparyskim Saint-Denis będzie ostatnim w tym roku występem piłkarskiej reprezentacji Polski. Choć rywal to utytułowany i mocny, do spotkania podchodzi z lekkim niepokojem. Lepsze nastroje panują w naszym zespole.

Francuska drużyna narodowa jest obecnie na etapie przebudowy. Przyszedł nowy trener, Raymond Domenech, kilku doświadczonych zawodników z kadrą się pożegnało. Jest wśród nich Zinedine Zidane, dla którego mecz z Polską miał być oficjalnym pożegnaniem. Ostatecznie as madryckiego Realu dziś na boisku się nie pojawi, nie dostał powołania. Szansę otrzymają za to być może trzej debiutanci: Florent Malouda, Camel Meriem i Sylvain Armand.
Dla Francji rok 2004 nie był najlepszy. Niepowodzenia w mistrzostwach Europy, kiepskie występy - przede wszystkim jeśli chodzi o styl - w eliminacjach mistrzostw świata wywołały niepokój. Dlatego dziś "Trójkolorowi" chcieliby sezon zakończyć mocnym akcentem. Domenech liczy na dobrą grę i zwycięstwo. Podkreśla jednak, iż spodziewa się trudnego pojedynku. - Nawet jeśli nie walczymy o punkty, to presja jest ogromna - mówi, dodając, iż Polska nie będzie łatwym rywalem.
Selekcjoner naszej reprezentacji Paweł Janas zapowiedział, iż jego podopieczni zagrają dziś odważnie. Kluczem do sukcesu będzie nie tylko umiejętne rozpracowanie taktyczne przeciwnika, ustawienie drużyny, ale i powstrzymanie indywidualności, których we francuskiej ekipie jest bez liku. Polacy są w dobrych humorach. Ostatnie sukcesy w eliminacjach MŚ poprawiły morale, teraz piłkarze chcieliby podtrzymać dobrą passę. Wygrana, a nawet remis w Saint-Denis, byłaby sukcesem dużym i jeszcze bardziej cementującym zespół.
Po raz ostatni reprezentacje Polski i Francji grały ze sobą 23 lutego 2000 roku na Stade de France. Wygrali gospodarze, minimalnie - 1:0. Bramkę na dwie minuty przed końcem meczu strzelił Zidane. Jedynym graczem "Trójkolorowych", który wystąpił przed czterema laty i zagra dziś, jest Patrick Vieira. W naszej drużynie takich zawodników jest sześciu: Jerzy Dudek, Tomasz Kłos, Jacek Bąk, Michał Żewłakow, Jacek Krzynówek i Tomasz Rząsa.
I Polska, i Francja chcą dziś osiągnąć dobry wynik. Pragną udać się na zimową przerwę w spokoju i dobrych nastrojach.
Pisk

"Nasz Dziennik" 2004-11-17

Autor: kl