Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Francja nie chce GMO

Treść

Zgodnie z rozporządzeniem ministra rolnictwa we Francji wprowadzono zakaz uprawiania genetycznie modyfikowanej kukurydzy. Decyzja ukazała się w dzienniku urzędowym w sobotę, czyli w dniu, kiedy upłynął termin moratorium w tej sprawie. Rząd francuski najwyraźniej postanowił skorzystać z tzw. unijnej "klauzuli ochronnej", pozwalającej na zakazanie uprawy roślin genetycznie modyfikowanych (GMO) na terenie jednego państwa, choć jest ona dozwolona w pozostałych państwach Wspólnoty. Warunkiem jest uzasadnienie tego stanowiska opinią rady niezależnych ekspertów.

Ustawa zabrania uprawiania na terytorium Francji genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy MON 810. Była ona jedynym tego typu ziarnem sprowadzonym z USA i zasiewanym we Francji. Z decyzji tej zadowoleni są głównie Zieloni. Znacznie mniej zachwycona jest nią część rolników i amerykański koncern rolniczo-chemiczny Monsanto, twórca GMO MON 810.
Zmodyfikowaną kukurydzę uprawiało 2 tys. rolników, głównie na południowym zachodzie kraju. Obsiewano nią 22 tys. hektarów. Jej produkcja stanowiła 0,7 proc. całego areału kukurydzy.
Wstrzymanie upraw jest jednak tymczasowe. Francja czeka w tej sprawie na ostateczne rozstrzygnięcia na szczeblu unijnym. Paryż zapowiedział jednocześnie "bezprecedensowy plan" inwestycji w biotechnologie, rzędu 45 mln euro, zwiększając w ten sposób aż o 8 razy obecny budżet.
Decyzja Francuzów może okazać się pomocna w rozwiązaniu sporu Polska - Komisja Europejska w sprawie GMO na korzyść Polski.
Franciszek L. Ćwik
"Nasz Dziennik" 2008-02-11

Autor: wa