Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Francja modernizuje armię i grozi Iranowi

Treść

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy chce dostosować siły zbrojne Francji do wyzwań XXI wieku. Stawiając na nuklearne bezpieczeństwo kraju i Europy, opowiada się za koniecznością zmiany struktury wydatków zbrojeniowych.

Mimo że budżet ministerstwa obrony, drugi co do wielkości po sektorze szkolnictwa, pozostanie niezmniejszony, to dojdzie do zmiany priorytetów finansowania armii. Więcej środków przewidziano na zakup nowoczesnych helikopterów, czołgów, samolotów transportowych dalekiego zasięgu, nowoczesnych myśliwców i być może na budowę drugiego lotniskowca. Konsekwencją tego będzie zwolnienie około 4 tys. ludzi.
Według nowej doktryny, bazą francuskiej obrony pozostanie arsenał nuklearny, mimo jego 30-procentowego zmniejszenia. W najbliższych latach 60 samolotów Mirage 2000N zostanie zastąpionych 40 nowocześniejszymi myśliwcami wielozadaniowymi Rafale.
Francja chce wystosować apel o rozbrojenie i ratyfikację umowy zabraniającej prób nuklearnych, zgodnie z traktatem podpisanym przez Paryż w 1996 roku. Rząd francuski opowiada się za natychmiastowym rozpoczęciem negocjacji dotyczących traktatu zabraniającego posiadania rakiet ziemia-ziemia, krótkiego i średniego zasięgu, których Francja pozbyła się w latach 90. ubiegłego wieku. Wprowadzenie w życie propozycji Paryża miałoby zatrzymać prace nad tego typu uzbrojeniem przez Indie, Koreę Południową, Pakistan i Iran.
Ze szczególnie "wielką obawą" prezydent Francji odniósł się do irańskiego programu nuklearnego. W sytuacji jego kontynuacji przez Teheran Sarkozy nie wyklucza, że "w ramach perswazyjnego doświadczenia należałoby uciec się do metody nuklearnego ostrzeżenia, by zaznaczyć naszą determinację".
Franciszek L. Ćwik, Caen
"Nasz Dziennik" 2008-03-26

Autor: wa