Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Francja "mistrzem wydatków"

Treść

Nad Sekwaną w szybkim tempie rosną wydatki publiczne. Tego problemu dotyczy dokument omawiający tzw. program stabilizacji na lata 2009-2012, przesłany przez Paryż do Brukseli.

Wynika z niego, że w roku 2008 wydatki państwa, kasy chorych i samorządów stanowiły 52,7 proc. produktu krajowego brutto, wobec 52,4 proc. w 2007 roku. Teraz mają one zwiększyć się do 53,5 proc., co oznacza osiągnięcie rekordowego poziomu z roku 1997. Spektakularny wzrost wydatków publicznych jest rezultatem wprowadzenia w życie przyspieszonego planu inwestycji publicznych jako odpowiedzi na obecny kryzys finansowy. Rząd planuje powrót do "normalnej" sytuacji ze wskaźnikiem 51,3 proc. PKB w roku 2012. "Le Figaro" pisze, że mimo tych zamiarów wszystko wskazuje na to, że "Francja nie straci swojej korony mistrza wydatków publicznych, którą przejęła od Szwecji w 2007 roku". Dług publiczny osiągnie w tym czasie 69,4 proc. PKB.

Kryzys nie dla wszystkich
Mimo apeli francuskiego rządu o bardziej oszczędne wydawanie publicznych pieniędzy budżet prezydenta Francji zgodnie z przedkryzysowymi planami jest większy o 9,2 mln euro, co oznacza wzrost o 9,1 procent. W roku 2009 zamknie się on sumą 110 mln euro. Po raz pierwszy dekret o podwyżce budżetu prezydenta ukazał się w wersji elektronicznej, a nie jako korekta ustawy finansowej uchwalanej tradycyjnie przez parlament. Dokument nie został też umieszczony w drukowanej wersji francuskiego dziennika ustaw. Zdaniem komentatorów, chodziło o to, aby wieść o zwiększonych środkach prezydenta dotarła do jak najmniejszej liczby osób i nie wywołała publicznej krytyki.
Franciszek L. Ćwik, Francja
"Nasz Dziennik" 2009-01-06

Autor: wa