Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Fotografia, która budzi wyobraźnię

Treść

Piękne widoki nadnarwiańskiej przyrody to główny temat wystawy prezentowanej obecnie w Muzeum Podlaskim w Białymstoku. Autorem niezwykle malarskich zdjęć jest Cezariusz Andrejczuk.

Fotografie przyrodnicze, które można oglądać w białostockim ratuszu, siedzibie muzeum, cechuje ostrość barw, uzyskana czasami przez delikatną komputerową obróbkę i dzięki punktowemu rzuceniu na każdą pracę wąskiej strugi światła, która nie wykracza poza krańce zdjęcia. Dlatego też można odnieść wrażenie, że to nie fotografie, ale impresjonistyczne obrazy, w których zasadniczą rolę odgrywa gra światła. Wrażenie to wzmacniają jeszcze proste drewniane ramy, w które oprawione są zdjęcia. Nie wszystkie fotografie są kolorowe, niektóre wykonano w konwencji starych czarno-białych odbitek. One również mają w sobie coś, co budzi wyobraźnię. - Wystawa ta pokazuje, iż piękna nie trzeba szukać gdzieś daleko, wystarczy tylko uważniej przyjrzeć się temu, co nas otacza. Właśnie z powodu oddziaływania tych zdjęć na wyobraźnię, ich artyzmu, taka przyrodnicza wystawa pokazywana jest w muzeum - mówi Jacek Dziekoński, kustosz Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.
Ukazywanie Narwi oraz jej przyrody jest pracą wdzięczną z tytułu piękna tej rzeki. Szczególnie jest ona urokliwa na odcinku płynącym przez obszar województwa podlaskiego i tu właśnie utrwalał ją na kliszy Cezariusz Andrejczuk. Na tym terenie Narew tworzy rozległe powierzchnie tajemniczych bagien, błot, torfowisk. Rzeka ta jest jedynym w Europie i jednym z trzech na świecie przykładem rzeki anastomozującej, czasami zwanej rzeką warkoczową, co znaczy, iż woda płynie siecią dziesiątek rozgałęziających się, a później łączących się koryt. Meandruje ona, wije się, co widać na zdjęciach, jak wąż o ciemnej łusce. Prace z ekspozycji pokazują nadnarwiańską przyrodę w różnych porach roku. Jej letnie bogactwo w rośliny i zwierzęta, jesienną obfitość w kolory i zimową szadź na drzewach, charakterystyczną tylko dla tych rosnących w bliskości rzek czy jezior. Ekspozycja oraz kadrowanie niektórych zdjęć zdradza operatorskie, filmowe wykształcenie autora.
Fotografie przedstawione na wystawie pochodzą z obszernego albumu nadnarwiańskich prac artysty, w którym umieszczonych jest w sumie 200 zdjęć. Są tam również fotografie robione pod wodą, których na ekspozycji niestety nie znajdziemy. Wystawa pokazywana jest w trzech salach wystawienniczych. Pierwszą wypełniono fotografiami wykonanymi z lotu ptaka. Na drugiej znajdziemy zdjęcia ukazujące stykanie się nieba z ziemią i wodą, natomiast trzecia to plenery okolic Narwi.
Cezariusz Andrejczuk, fotograf, operator i reżyser filmowy, urodzony w 1966 roku w Białymstoku jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej i Telewizyjnej. W latach 1984-1996, podróżując po świecie, fotografował architekturę, głównie starożytną i arabską. W latach 1998-2005 pracował nad projektem fotograficznym "Obrazy znad Narwi i Biebrzy", otwierając nowy styl fotografii przyrodniczej w Polsce zwany "fotomalarstwem". Zdjęcia Cezariusza Andrejczuka publikowane były m.in. w magazynie "National Geographic". Wystawę "Obrazy znad Narwi" oglądać można w Muzeum Podlaskim w Białymstoku (dawny ratusz) do 25 października, codziennie (oprócz poniedziałków i dni świątecznych) w godz. 10.00-17.00. Ostatni zwiedzający przyjmowani są na 45 minut przed zamknięciem muzeum.
Adam Białous
"Nasz Dziennik" 2007-10-05

Autor: wa