Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Formuła 1 - Grand Prix Włoch dla Brawn GP

Treść

Podwójnym zwycięstwem kierowców Brawn GP zakończył się wczorajszy wyścig o Grand Prix Włoch, trzynasta eliminacja mistrzostw świata Formuły 1. Wygrał Brazylijczyk Rubens Barrichello, który wyprzedził Brytyjczyka Jensona Buttona. Robert Kubica (BMW-Sauber) nie dojechał do mety, podobnie jak w kwalifikacjach jego bolid odmówił posłuszeństwa.
Sobotnie kwalifikacje wygrał Brytyjczyk Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes), który wyprzedził rewelacyjnego Adriana Sutina z Force India. Postawa Niemca tylko potwierdziła świetną dyspozycję indyjskiego zespołu, który na koniec sezonu przygotował naprawdę szybki i znakomity bolid. Szkoda, że nie mogliśmy powiedzieć tego samego o BMW-Sauber. Kubica i Nick Heidfeld odpadli z rywalizacji w drugiej części kwalifikacji, i to nie z powodu kiepskiej jazdy, co awarii bolidów. Najpierw zatrzymał się Niemiec, kilka minut później Polak. I w jednym, i w drugim przypadku posłuszeństwa odmówiły silniki. Nowe! - To bardzo komplikuje naszą sytuację na dalszą część sezonu - przyznał Polak, któremu do użycia (bez konsekwencji) pozostał już tylko jeden motor. Wykorzystał go wczoraj i...
I tuż po starcie przesunął się z 13. na 10. pozycję. Ruszył znakomicie, wydawało się, że może to być zapowiedź walki o punktowane miejsce. Niestety, najpierw starł się z Australijczykiem Markiem Webberem z Red Bulla i musiał zjechać do alei serwisowej, by wymienić przednie skrzydło. Wrócił, ale na 16. okrążeniu wycofał się z dalszej rywalizacji. Popsuł się bolid, ponownie, a konkretnie zaczął wyciekać olej. O dalszej jeździe nie było mowy.
Na czele długo utrzymywał się Hamilton, ale tym razem stratedzy McLarena przedobrzyli z taktyką dwóch pit-stopów. Tylko jedno tankowanie założył Brawn GP i to okazało się kluczem do zwycięstwa. Barrichello i Button wyprzedzili Brytyjczyka i prowadzenia już nie oddali. Jechali znakomicie, równo, bezbłędnie i - co najważniejsze - szybko. Hamiltonowi nie pomógł nawet KERS, który miał być tajemnicą sukcesu. Aktualny jeszcze mistrz świata w samej końcówce zbliżył się co prawda do swego rodaka, na ostatnim okrążeniu poczuł nawet szansę prześcignięcia go, ale przesadził, na jednym z wiraży nie zdjął nogi z gazu i z impetem uderzył w ścianę, rozbijając bolid.
Wydaje się niemal pewne, że walkę o tytuł stoczą między sobą obaj kierowcy Brawn GP. Bliżej jest Button, ale ostatnio lepiej jeździ Barrichello.
Piotr Skrobisz
Klasyfikacja mistrzostw świata:
1. Button 80, 2. Barrichello 66, 3. Vettel 54... 15. Kubica 8.
Klasyfikacja konstruktorów:
1. Brawn GP 146, 2. Red Bull 105,5, 3. Ferrari 62... 7. BMW-Sauber 20.
Wyniki:
1. Rubens Barrichello (Brazylia, Brawn GP) 1.16.21,706 godz., 2. Jenson Button (Wielka Brytania, Brawn GP) 2,866 s straty, 3. Kimi Raikkonen (Finlandia, Ferrari) 30,664, 4. Adrian Sutil (Niemcy, Force India) 31,131, 5. Fernando Alonso (Hiszpania, Renault) 59,182, 6. Heikki Kovalainen (Finlandia, McLaren-Merdeces) 1.00,693 min, 7. Nick Heidfeld (Niemcy, BMW-Sauber) 1.22,412, 8. Sebastian Vettel (Niemcy, Red Bull) 1.25,527.
"Nasz Dziennik" 2009-09-14

Autor: wa