Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Formuła 1 - Alonso w Renault

Treść

Nie było niespodzianki - po rozstaniu z zespołem McLarena były dwukrotny mistrz świata Formuły 1, Hiszpan Fernando Alonso związał się z teamem Renault - tym samym, w którego barwach święcił triumfy.

Alonso wrócił zatem tam, gdzie czuje się najlepiej i jest traktowany jak prawdziwa gwiazda. W McLarenie było pod tym względem różnie. Przychodził tam przed rokiem w roli zdecydowanego lidera, ale w trakcie sezonu znalazł się w cieniu rewelacyjnego debiutanta Lewisa Hamiltona. Hiszpan miał problemy z przystosowaniem się do nowej sytuacji, dawał do zrozumienia, że czuje się traktowany gorzej niż młodzian z Wielkiej Brytanii. Oliwy do ognia dolała afera szpiegowska, w którą zamieszany był McLaren. Mimo wciąż obowiązującego kontraktu kilka tygodni temu obie strony się rozstały. Bez żalu, z ulgą. Od razu wszyscy związali Hiszpana z Renault, ale dopiero wczoraj umowa została parafowana. Dlaczego? Bo francuskiemu zespołowi groziły sankcje za udział w kolejnej... szpiegowskiej aferze (miał bezprawnie posiadać poufne informacje techniczne McLarena). Wina została udowodniona, ale obyło się bez kary i Alonso mógł spokojnie podpisać kontrakt. Obok niego w roku 2008 za kierownicą bolidu Renault zasiądzie Brazylijczyk Nelson Piquet Jr. - Jestem pewny, że obaj stworzą najlepszy team w sezonie - skomentował szef zespołu Flavio Briatore. Młody Piquet uważany jest za jeden z największych talentów w wyścigowym świecie.
Za Renault trudny rok, pozbawiony sukcesów. Włoch Giancarlo Fisichella i Fin Heiki Kovalainen nie spełnili oczekiwań. Ale to samo może powiedzieć Alonso, który myślał o trzecim tytule z rzędu, a zakończył sezon na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej. Zaledwie. Teraz obie strony, głodne zwycięstw, znów są razem i nie trzeba dodawać, o czym marzą. Ferrari, McLarenowi i BMW-Sauber przybywa wyjątkowo groźny rywal.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-12-11

Autor: wa