Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Formuła 1

Treść

Fanom wyścigów Formuły 1 często trudno docenić pracę, jaką zespoły wykonują poza torem. W 2007 roku debiutujący Lewis Hamilton i Vodafone McLaren Mercedes potwierdzili, że tworzą jeden z najlepszych zespołów. Następnie od razu rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu wyścigowego, w którym ponownie odnoszą sukcesy. - Ludzie nie dostrzegają, jak ciężka jest jazda bolidem. Oglądają sportowców na olimpiadzie, ich występy wymagające siły fizycznej i dobrej kondycji. Jazda na torach Formuły 1 z trybun wygląda na bardzo łatwą. Nie widać, że na nasze ciała działają jakiekolwiek siły. Wygląda to niemal jak codzienna jazda samochodem. Jednak w rzeczywistości jest zupełnie inaczej - mówi Lewis Hamilton. Obowiązujące przepisy, w tym zamrożenie prac nad rozwojem silnika, zmuszają partnerów technologicznych do szukania nowych sposobów na poprawę wyników na torze. - Zmiany w regulaminie spowodowały, że więcej uwagi poświęcamy coraz mniejszej liczbie elementów, które możemy modyfikować. Jednym z nich jest olej silnikowy. W tym sezonie pracujemy nad dalszą redukcją tarcia, która zwiększy moc silnika - mówi Bruce Crawley, szef Mobil 1 Motorsport Technology. Zespołowi w wykręcaniu lepszych czasów na torze pomaga zmniejszenie tarcia i poprawa transmisji mocy na tylne koła bolidu. Aby wygrać, maszyna musi być wystarczająco solidna i wytrzymała. Również kierowca musi być odpowiednio przygotowany do ciężkich warunków. - Przeciążenie i temperatura to dwa główne czynniki, z którymi muszę sobie radzić. Przez półtorej godziny moje ciało poddawane jest przeciążeniom. Kiedy pięciokrotnie przewyższają one siłę grawitacji, czuję je w karku, brzuchu i mięśniach pleców - tłumaczy Hamilton. Podkreśla, że przygotowanie do początku sezonu jest bardzo ważne, gdyż z powodu wysokiej temperatury forma w Australii, Malezji i Bahrajnie musi być wyższa niż na innych torach. - Podczas Grand Prix Malezji schudłem prawie kilogram. Na szczęście wspomniane wyścigi są na początku roku, więc mamy cały sezon zimowy na przygotowania - dodaje Hamilton. Przed 13. wyścigiem GP F1, zaplanowanym na torach w Spa na 7 września, Hamilton ma 6 pkt przewagi nad drugim F. Massą. W klasyfikacji konstruktorów team Hamiltona traci do lidera (Ferrari) 8 punktów. MA "Nasz Dziennik" 2008-08-27

Autor: wa