Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Formuła 1

Treść

Zespół BMW Sauber myśli już o przyszłym sezonie, koncentrując wszystkie prace nad rozwojem bolidu, w którym Robert Kubica i Nick Heidfeld rywalizować będą o punkty mistrzostw świata w 2009 roku. Do zakończenia obecnego sezonu pozostała już tylko jedna eliminacja - Grand Prix Brazylii, 2 listopada. Wciąż nie znamy odpowiedzi na najważniejsze pytania, czyli kto i na jakim miejscu stanie na podium. Krok od tytułu znajduje się Lewis Hamilton, plany może mu pomieszać jedynie Felipe Massa, blisko trzeciej pozycji jest Kubica, ale musi uważać na Kimiego Raikkonena, który wciąż ma szansę wyprzedzić Polaka. Przed niedzielnym wyścigiem o GP Chin mistrzostwo jeszcze było w zasięgu Kubicy i jego zespół robił wszystko (modyfikując w miarę możliwości bolid), by mu pomóc w realizacji tego celu. Nie wyszło i BMW już skupia się na przyszłym sezonie. Praca wre, ale dotyczy roku 2009, za kilkanaście dni w Brazylii w samochodzie krakowianina nie znajdzie się już ani jedno nowe rozwiązanie. - Oczywiście bolid będzie wyglądał inaczej niż we wcześniejszych wyścigach, zastosujemy inne elementy aerodynamiczne, ale to standardowe działanie. Będziemy chcieli wyciągnąć z auta, co się da najwięcej, to zrozumiałe, ale poza tym żadnych zmian nie planujemy - powiedział Mario Theissen. Szef teamu przyznał, iż BMW Sauber F1.09 jest rozwijany zgodnie z planem. - Mogę nawet stwierdzić, iż jesteśmy bardzo zaawansowani - dodał. Wszystko na to wskazuje, iż prace projektowe nad aerodynamiką zakończą się w wyznaczonym terminie, najwięcej problemów dostarczą testy systemu KERS. - Idą jednak w dobrym kierunku - poinformował Theissen. A nie zawsze tak bywało, kilka miesięcy temu podczas testów na hiszpańskim torze Jerez jeden z mechaników zespołu został porażony prądem po dotknięciu bolidu, sami kierowcy - i to praktycznie wszystkich teamów - nie ukrywali obaw. KERS ma w przyszłym sezonie zostać wprowadzony na stałe, polega na odzyskiwaniu energii cieplnej, jaka powstaje w aucie podczas wyścigu, i zamienieniu jej na energię elektryczną. Z jednej strony ma zmniejszyć zużycie paliwa i emisję spalin, z drugiej pozwoli kierowcom na otrzymanie krótkotrwałego, sporego zastrzyku dodatkowej mocy. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-10-24

Autor: wa