Finowie liczą na kontrakty?
Treść
Na najbliższym posiedzeniu Komisji ds. Przemysłu i Energii zaplanowanym na środę Konrad Szymański spotka się z komisarzem Andrisem Piebalgsem i powtórzy złożoną wcześniej interpelację w sprawie Gazociągu Północnego. Rząd Finlandii wyraził w piątek gotowość przyznania licencji niemiecko-rosyjskiej spółce Nord Stream na wykorzystanie fińskiej strefy ekonomicznej dla przeprowadzenia gazociągu mającego łączyć Rosję z Niemcami z pominięciem Polski.
- To jest z pewnością zła wiadomość, gdyż oznacza, że Finlandia idzie śladem takich krajów jak Niemcy czy Holandia w swojej polityce energetycznej, co przekreśla szanse wspólnej polityki energetycznej na przyszłość w ramach Unii Europejskiej - skomentował stanowisko rządu w Helsinkach eurodeputowany PiS Konrad Szymański, zasiadający w Komisji ds. Przemysłu i Energii Parlamentu Europejskiego. - Finlandia nie tylko przedkłada partykularne interesy, ale pragnie przedstawić rachunek za swoje poparcie dla projektu konsorcjum Nord Stream, dlatego mówi o swojej ewentualnej odpowiedzialności za kwestie środowiskowe, które wzbudzają najwięcej kontrowersji w basenie Morza Bałtyckiego - dodał. W jego opinii, zapewne jeden z fińskich koncernów będzie chciał albo przystąpić do niemiecko-rosyjskiego konsorcjum, albo otrzymać intratne zlecenia, jak ma to miejsce w przypadku Włoch, Holandii czy Niemiec. - W ten sposób Gazprom kupuje sobie przychylność poszczególnych rządów i Finlandia, jak rozumiem, chce również otrzymać określone gratyfikacje za ewentualne poparcie - skonstatował. Podkreślił, że Polska oraz inni przeciwnicy realizacji projektu Gazociągu Północnego są stawiani przed faktami dokonanymi i w tej sytuacji nie ma możliwości, aby Unia wypracowała jakąkolwiek wspólnotową politykę energetyczną. - To w sposób bardzo silny podważa również zdolność do prowadzenia jakiejkolwiek wspólnotowej polityki zagranicznej, gdyż pokazuje, że kraje nawet tego samego regionu nie są w stanie ustalić swoich interesów strategicznych - tłumaczył. W jego opinii, jest to rachunek, który Polska powinna wystawić Unii Europejskiej.
Przemawiając w piątek w Haminie podczas seminarium poświęconego tematyce bałtyckiej, premier Matti Vanhanen powiedział, że licencję taką spółka mogłaby otrzymać jeszcze we wrześniu lub w październiku. Dodał, że jeśli chodzi o samą budowę rurociągu, Finlandia jest gotowa wziąć na siebie odpowiedzialność za wiele kwestii związnych z bezpieczeństwem oraz ochroną środowiska. Jednocześnie podkreślił konieczność jak najszybszego podjęcia decyzji w tej sprawie.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2009-08-31
Autor: wa