Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Finisz "Trójkolorowych"

Treść

Reprezentacja Hiszpanii miała wreszcie spełnić w Niemczech marzenia o sukcesie na mistrzostwach świata. Od wczoraj wiadomo, że musi poczekać kolejne cztery lata. W 1/8 finału mundialu Raul i koledzy musieli bowiem uznać wyższość Francji, która do fazy pucharowej awansowała szczęśliwie i w przeciętnym stylu. Bohaterem meczu był Patrick Vieira.

Początek tego interesująco zapowiadającego się widowiska nikogo zachwycić nie mógł. Obie drużyny przez długie minuty grały z respektem dla siebie, wolno, bez ryzyka, zatem na boisku nie działo się zbyt wiele ciekawego. Brakowało efektownych akcji, strzałów na bramkę. Pierwsi niezłą sytuację stworzyli sobie Francuzi, ale żaden z kolegów nie potrafił wykorzystać dobrego zagrania Thierry'ego Henry'ego. W 28. min prowadzenie objęli Hiszpanie - sędzia Roberto Rosetti z Włoch podyktował rzut karny, pewnie wykorzystał go David Villa. "Trójkolorowi" wyrównali tuż przed przerwą - świetnym, dokładnym podaniem Patrick Vieira uruchomił Francka Ribery'ego, ten znalazł się w sytuacji sam na sam i pewnym uderzeniem pokonał Ikera Casillasa. Było 1:1.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli Francuzi i w 52. min powinni prowadzić - Florent Malouda znalazł się tuż przed Casillasem, ale lepszy okazał się hiszpański bramkarz. Gol zatem nie padł i przez następne minuty paść nie mógł, bo żadna ze stron nie stworzyła sobie dogodnej ku temu sytuacji. Owszem, jedni i drudzy próbowali, ale bez zagrożenia dla rywala. Spotkanie nie było zatem zbyt interesujące, co dziwiło, bo przecież potencjał obu drużyn jest - teoretycznie - ogromny. W 79. min dobrej okazji (wreszcie!) nie wykorzystał Joaquin - ładnie wbiegł w pole karne z prawej strony, silnie uderzył lewą nogą, ale tuż obok bramki strzeżonej przez Fabiena Bartheza.
Pięć minut później miała miejsce kontrowersyjna sytuacja - sędzia uznał, iż Carles Puyol faulował Henry'ego, choć jeśli ktoś przewinił, to chyba Francuz. Rzut wolny wykonał Zinedine Zidane, dośrodkował na pole karne, tam piłka wpadła na głowę Vieiry, który po chwili uniósł ręce w geście triumfu. Francja wyszła na prowadzenie i już go nie oddała! W ostatniej minucie Hiszpanów pogrążył Zidane.
Wynik:
Francja - Hiszpania 3:1 (1:0). Franck Ribery (41.), Patrick Vieira (84. - głową), Zinedine Zidane (90.) - David Villa (28. - karny).
Pisk

"Nasz Dziennik" 2006-06-28

Autor: ab