Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Finanse z tajemnicą?

Treść

KNS, kancelaria prawna Andrzeja Kratiuka, skarży sejmową komisję śledczą ds. PKN Orlen i Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie do Rzecznika Praw Obywatelskich. Chodzi o zajęcie dokumentów kancelarii obsługującej m.in. fundację "Porozumienie bez barier" Jolanty Kwaśniewskiej. Tymczasem, mimo że od ich zajęcia minął ponad miesiąc, komisja wciąż nie ma w nie wglądu.

Zajęcia dokumentów w KNS dokonała grupa ośmiu funkcjonariuszy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przed Świętami Bożego Narodzenia. Ich zabezpieczenie zleciła na wniosek komisji śledczej Prokuratura Apelacyjna w Krakowie. - W myśl przedstawionego nam postanowienia ABW chciała nam zabrać dokumenty księgowe - i tylko księgowe - za okres ostatnich sześciu lat - mówił wówczas Kratiuk. Zapewniał, że wśród dokumentów kancelarii nie ma żadnych dotyczących "PKN Orlen, pani Jolanty Kwaśniewskiej czy fundacji 'Porozumienie bez barier'". - Kancelaria jako taka nie ma żadnych związków z fundacją pani Kwaśniewskiej - mówił. Ujawnił, że choć w uzasadnieniu postanowienia o zajęciu dokumentów jest mowa o wniosku komisji śledczej, w treści tego dokumentu napisano, że sprawa dotyczy śledztwa przeciwko Pawłowi Kaliciakowi. To jedna z osób aresztowanych w sprawie prania brudnych pieniędzy w Rafinerii Trzebinia.
O zabezpieczenie dokumentów księgowych KNS komisja śledcza występowała już we wrześniu, ale pierwszy wniosek został odrzucony przez prokuraturę, gdyż nie spełniał wymogów prawnych. Po uzupełnieniu został zrealizowany. Dotąd jednak komisja śledcza nie otrzymała żadnego z zabezpieczonych dokumentów. KNS robi też wszystko, by do tego nigdy nie doszło. Zwróciła się o pomoc do prof. Andrzeja Zolla, Rzecznika Praw Obywatelskich. Ten już poprosił o wyjaśnienia prokuratora generalnego Andrzeja Kalwasa - jeszcze niedawno prezesa Krajowej Izby Radców Prawnych. KNS uważa, że zajęte dokumenty stanowią tajemnicę radcowską, a tę może uchylić jedynie sąd.
Po co komisji dokumenty finansowe kancelarii Kratiuka? Posłowie chcą sprawdzić, jakie były rzeczywiste przepływy pieniędzy z PKN Orlen do fundacji prezydentowej. Zwracali się już do Kalwasa z pytaniem o powód opóźnienia w dostarczeniu zajętych dokumentów, co opóźnia ważne przesłuchania (m.in. samego Kratiuka). Nie otrzymali jednak odpowiedzi.
Andrzej Kratiuk jest m.in. szefem rady fundacji "Porozumienie bez barier" Jolanty Kwaśniewskiej, do niedawna zasiadał w radzie nadzorczej PKN Orlen. W latach 90. był współudziałowcem firmy ubezpieczeniowej Polisa, założonej w 1989 r. przez ludzi powiązanych z lewicą (w gronie udziałowców były m.in. Kwaśniewska i żona Józefa Oleksego - Maria). Kratiuk jest też przyjacielem i doradcą Wiesława Kaczmarka, byłego ministra skarbu. Jego kancelaria zajmuje się także obsługą prawną byłego ministra. Na prośbę Kaczmarka w listopadzie 2001 r. Kratiuk sondował ówczesnego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego, czy nie odszedłby ze stanowiska dobrowolnie. O jego gotowości do dymisji nie poinformował ministra.
Kratiuk jest zamieszany także w aferę PZU. W 2000 r. BIG Bank Gdański chciał ratować swoją sytuację finansową poprzez inwestycje PZU Życie w spółki, w których bank miał udziały. Jedną z nich była IEC Inec Services, która zajmowała się głównie pośrednictwem w operacjach finansowych, w tym obrotem papierami wartościowymi. Pełnomocnikiem wspólników spółki był Kratiuk. Jednocześnie jego kancelaria prawna obsługiwała m.in. PZU Życie.
Mikołaj Wójcik

"Nasz Dziennik" 2005-01-28

Autor: kl