Finał pod Wawelem
Treść
Niezwykle interesująco zapowiada się finał rajdowych mistrzostw Polski. Przed ostatnią eliminacją, Rajdem Wawelskim (6-8 października), szansę na tytuł ma bowiem aż trzech kierowców.
A wszystko przez to, że zakończony w niedzielę Rajd Warszawski miał zaskakujący przebieg. Najpierw już na pierwszym odcinku specjalnym eksplodował silnik w samochodzie wicelidera MP Michała Sołowowa. Kierowca wycofał się z rywalizacji. Po dwóch awariach opony taki sam krok podjął lider klasyfikacji Michał Bębenek. Na placu boju pozostał Leszek Kuzaj, wykorzystał to i ma wielkie szanse na tytuł! Co prawda wciąż prowadzi Bębenek, ale ma tylko punkt (25 wobec 24) przewagi nad Kuzajem. Trzeci Sołowow traci do niego pięć "oczek". Wiele jeszcze może się zdarzyć. - Nie spodziewałem się takiego przebiegu wydarzeń. Do Rajdu Warszawskiego podchodziłem z dużą rezerwą, po całej masie różnych dziwnych i mało przyjemnych sytuacji, które nam się przydarzały od początku sezonu. Teraz wszystko rozstrzygnie się w Krakowie. Na pewno będziemy walczyć - obiecuje Kuzaj. Rywale oczywiście nie odpuszczą, emocji będzie więc ogrom.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2005-09-20
Autor: ab