Festiwal z tradycją
Treść
Urokowi tego instrumentu nie mogło oprzeć się wielu wybitnych kompozytorów. Powstało wiele utworów: od prostych form aż po skomplikowane fugi wielogłosowe, których największym mistrzem był Jan Sebastian Bach. To właśnie w jego utworach możliwości organów prezentują się najpełniej.
Po organy sięgali kompozytorzy wszystkich epok. Twórcy XIX-wieczni, wykorzystując coraz większe możliwości techniczne udowadniali, że instrument ten może zastąpić wielką orkiestrę, zaś kompozytorzy XX wieku, m.in.: Paul Hindemith, Arnold Schönberg czy wybitny francuski organista i kompozytor Olivier Messiaen poszukiwali zaskakujących i nieznanych współbrzmień. W Krakowie, "mieście stu kościołów", znajduje się kilkadziesiąt sprawnych instrumentów: od najstarszych, jeszcze barokowych, po współczesne. Ich możliwości i walory brzmieniowe od kilkudziesięciu lat mogą podziwiać krakowscy melomani. A wszystko za sprawą wielu koncertów organowych, w tym także dzięki odbywającym się od 38 lat Dniom Muzyki Organowej, których tegoroczna edycja rozpocznie się w najbliższą sobotę. Jak co roku słuchacze festiwalu będą mogli podziwiać brzmienie różnych instrumentów znajdujących się w sali filharmonii, bazylice św. Floriana, kościele Ojców Jezuitów oraz w bazylice Mariackiej. Do krakowskich instrumentów zasiądą najwięksi wirtuozi, m.in.: Zsuzsa Elekes z Węgier, Kei Koito z Japonii, Michel Colin z Francji czy Marcin Szelest z Polski. Dni Muzyki Organowej potrwają do 21 bm.
DoM, Kraków
Nasz Dziennik 13-03-2003
Autor: DW