Fałszywa ideologia rzeczywistej okupacji
Treść
Ambasador Rosji w Polsce Władimir Grinin podczas wczorajszej konferencji prasowej powiedział, że decyzja prezydenta Dmitrija Miedwiediewa odnośnie do Osetii Południowej i Abchazji była "trudna, ale wymuszona przez okoliczności i jedyna możliwa". Rosyjski dyplomata zapowiedział także zawarcie między Rosją a obiema republikami porozumienia o wzajemnej pomocy, w tym także wojskowej.
- Ta decyzja była powodowana chęcią zapobieżenia katastrofie humanitarnej i ludobójstwu. Co więcej, innej decyzji Rosja podjąć nie mogła i nie miała prawa - tłumaczył postawę Rosji ambasador. Zapowiedział także, iż Rosja będzie dążyła do zawarcia z Abchazją i Osetią Południową stosownych porozumień militarnych. - To, jakie będą rozmiary tej pomocy wojskowej, zależeć będzie od rozwoju sytuacji w regionie - zaznaczył. Ambasador obiecał także, że rosyjskie wojska pozostające w "strefie bezpieczeństwa" w Gruzji będą z biegiem czasu całkowicie wycofywane. Na ich miejsce mają, według słów Grinina, wejść obserwatorzy z OBWE, którzy "dadzą pewne gwarancje i kontrolę zachowania strony gruzińskiej", dzięki czemu "agresja ze strony Gruzji więcej się nie powtórzy". Grinin przekonywał ponadto, że jeżeli kierować się faktami, a nie "domniemaniem, przesądami i wymyślonymi chwytami", to nie można nie zrozumieć postawy Rosji, która zmierza jedynie do "zaprowadzenia pokoju i spokoju w rejonie".
Nawiązując do wtorkowej wypowiedzi prezydenta Miedwiediewa, w której zapowiadał zastosowanie w stosunku do naszego kraju "metod militarnych" w związku z podpisaniem porozumienia o tarczy, ambasador zaznaczył, że jego kraj nie zagraża Polsce. Dziwne zatem wydają się jego dalsze słowa potwierdzające zupełnie co innego. - Ponieważ ta baza tutaj się pojawi, w naturalny sposób jesteśmy zmuszeni do podjęcia kroków, które zneutralizują to zagrożenie - powiedział Grinin.
MBZ
"Nasz Dziennik" 2008-08-28
Autor: wa