Ewangelia
Treść
II niedziela Wielkiego Postu
Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę  wysoką. Tam przemienił się wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe  tak, jak żaden wytwórca sukna na ziemi wybielić nie zdoła. I ukazał się im  Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa:  "Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden  dla Mojżesza i jeden dla Eliasza". Nie wiedział bowiem, co należy mówić, tak  byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się  głos: "To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie". I zaraz potem, gdy się  rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa. A gdy  schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli,  zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie,  rozprawiając tylko między sobą, co znaczy powstać z martwych. 
Mk 9, 2-10
"Nasz Dziennik" 2009-03-07
Autor: wa
 
                    