Ewangelia
Treść
IV niedziela Wielkiego Postu
Jezus powiedział do Nikodema: "Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak  potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał  życie wieczne. 
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego  dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.  
Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po  to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega  potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię  Jednorodzonego Syna Bożego. A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat,  lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich  uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie  zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania  prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w  Bogu". 
J 3, 14-21
"Nasz Dziennik" 2009-03-21
Autor: wa
 
                    