Eutanazja w Udine
Treść
37-letnia Eluana Englaro, która od 17 lat jest w śpiączce, została wczoraj przewieziona do kliniki w Udine, gdzie za dwa dni ma zostać odłączona od sondy z pożywieniem. Kobieta będzie umierać przez następnych około 20 dni.
Eluana Englaro została wczoraj o świcie przewieziona do kliniki "La Quiete" ("Spokój") w Udine, w północno-wschodnich Włoszech, gdzie z woli ojca zostanie uśmiercona. Przez pierwsze trzy dni Eluana będzie otrzymywała pokarm utrzymujący ją przy życiu. W tym czasie ekipa "wolontariuszy" ma obserwować chorą. Czwartego zaś dnia odżywianie zostanie przerwane, a kobieta będzie otrzymywać jedynie środki przeciwbólowe. Lekarze przewidują, że w ten sposób Eluana będzie umierać w klinice przez około 20 dni. A wszystko w majestacie prawa. Włoski Sąd Najwyższy 13 listopada ubiegłego roku, przystając na prośbę Beppino Englaro, wydał zgodę na przerwanie dokarmiania Eluany. Decyzja ta spotkała się z gwałtownym sprzeciwem włoskiego społeczeństwa. Zakonnice, które przez ostatnie lata opiekowały się chorą, wielokrotnie prosiły ojca Eluany, żeby pozwolił im dalej opiekować się córką. Minister zdrowia i opieki społecznej Maurizio Sacconi w ubiegłym roku wydał zarządzenie, że w żadnej publicznej placówce służby zdrowia kobieta nie zostanie poddana eutanazji. Dzięki temu aktowi jedna z klinik, która zadeklarowała pomoc w uśmierceniu Eluany, wycofała swoją ofertę. W odpowiedzi 26 stycznia ub.r. Naczelny Sąd Administracyjny anulował postanowienie zabraniające podjęcia działań na rzecz przerwania odżywiania.
- Powstrzymajcie rękę zabójcy - zaapelował wczoraj do Włochów przewodniczący Papieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia, kardynał Javier Lozano Barragan. W wywiadzie udzielonym dziennikowi "La Repubblica" kardynał stwierdził, że poprzez takie decyzje "zmierzamy coraz bardziej ku kulturze śmierci". Z dramatycznym apelem o modlitwę w intencji Eluany zwrócił się także do wiernych ksiądz biskup Pietro Brollo, ordynariusz Udine. - Zwracam się do sumienia wszystkich, ażeby ci, dla których oczywiste jest, że mamy do czynienia z żywą osobą, nie przestali jej kochać i domagali się opieki nad nią. Ci zaś, którzy mają jakieś wątpliwości, wykazali się mądrością i rozwagą i powstrzymali się od podjęcia jakiejkolwiek nieodwracalnej decyzji - mówił ks. bp Brollo.
Przed kliniką w Lecco, gdzie do tej pory pod opieką sióstr przebywała Eluana, a także przed placówką w Udine, która przeprowadzi eutanazję kobiety, zebrali się katolicy i obrońcy życia, którzy rozpoczęli modlitewne czuwanie w intencji chorej.
Eluana Englaro zapadła w śpiączkę 18 stycznia 1992 roku, kiedy to po ciężkim wypadku samochodowym doznała uszkodzenia mózgu. Po tym wypadku stan 20-letniej kobiety uznano za nieodwracalny i umieszczono ją w klinice w Lecco, gdzie zajmowały się nią siostry zakonne. Od 1994 roku Eluana odżywiana jest przez sondę.
Marta Ziarnik
"Nasz Dziennik" 2009-02-04
Autor: wa