Europa z entuzjazmem, USA z dystansem
Treść
W europejskich mediach zapanowała euforia po zwycięstwie Platformy Obywatelskiej w przedterminowych wyborach parlamentarnych, która jest określana jako partia proeuropejska. Według największych dzienników, "europejskość" PO mogą potwierdzać wypowiedzi jej liderów, którzy zapewniają, że dalsza integracja Unii Europejskiej jest ich celem. Jacek Saryusz-Wolski oraz Bronisław Komorowski oświadczyli także, że nowy rząd przyjmie Kartę Praw Podstawowych. Nic dziwnego zatem, że przewodniczący Komisji Europejskiej José Barroso wyraził zadowolenie, ponieważ wybory w Polsce pokazały "europejskiego ducha polskiego narodu".
Wygrana Platformy Obywatelskiej spowodowała największy entuzjazm w Niemczech. Wszystkie tytuły liczą na poprawę stosunków polsko-niemieckich. Zadowolenia nie kryła także przewodnicząca Związku Wypędzonych Erika Steinbach, która oświadczyła, że wraz ze zmianą rządu w Polsce skończy się polityka polskich resentymentów. Natomiast niemiecki rząd oczekuje dobrej współpracy i wyraża nadzieję, że nowa ekipa rządząca w Polsce przyjmie "ofertę dialogu i kompromisu". Angela Merkel ma dzwonić do Donalda Tuska z gratulacjami.
Z kolei prasa brytyjska uważa, że porażka braci Kaczyńskich to wynik konfliktu pokoleniowego między konserwatywną postawą ludzi starszych a liberalną młodych. Londyński "Times" zauważa, że to młodzi pozbawili władzy partię Jarosława Kaczyńskiego. Natomiast lewicowy "Guardian" uważa, że Jarosław Kaczyński popełnił kardynalny błąd, zgadzając się na wcześniejsze wybory. Podobnie ocenia wyniki wyborów w Polsce prasa belgijska - według niej, był to w istocie plebiscyt za albo przeciwko rządom PiS. "Le Soir" także podkreśla, że Platformę wybrali młodzi ludzie.
Włoskie media ogłosiły "koniec ery Kaczyńskich" dzięki zdecydowanej wygranej wyborów przez proeuropejską Platformę Obywatelską. "La Stampa" twierdzi, że wyborcy "ukarali braci sprawujących władzę", którzy wywoływali kłótnie z połową Unii Europejskiej. Podobne komentarze można odnaleźć w innych włoskich mediach. O końcu "ery braci Kaczyńskich" piszą również dzienniki francuskie - "Le Figaro" ocenia, że sztandarowe hasło PiS - walka z korupcją - nie przyniosło ani spodziewanych efektów, ani zwiększonego poparcia. "Le Monde" zauważa, że PO również szermuje podobnymi hasłami, podkreśla jednak liberalizm zwycięskiej partii i jej zgodę na przyjęcie przez Polskę Karty Praw Podstawowych. "Lietuvos Rytas", największy dziennik litewski, piórem swojego komentatora Rimvydasa Valatki wyraża pogląd, że Polska wybrała "normalną politykę europejską", a wybory były tego manifestem.
Chłodniej w relacjach polsko-amerykańskich?
Szef Pentagonu Robert Gates wyraził wczoraj nadzieję, że nowy polski rząd będzie kontynuować współpracę z USA w dziedzinie obrony i walki z terroryzmem. - Musimy jeszcze omówić konkretne kwestie (współpracy) z nowym rządem Polski, ale oczywiście mamy nadzieję, że współpraca w Iraku i Afganistanie z jednej strony oraz współpraca dotycząca obrony przeciwrakietowej z drugiej będzie trwać - powiedział Gates na konferencji prasowej Rady Ministrów Obrony Państw Europy Południowo-Wschodniej w Kijowie. Szef Pentagonu podkreślił, że Polskę i Stany Zjednoczone łączą ścisłe stosunki i wyraził nadzieję, że będą one kontynuowane także po niedzielnych wyborach parlamentarnych, wygranych przez PO.
Prasa w Stanach Zjednoczonych chłodniej ocenia skutki zwycięstwa Platformy i spekuluje, że stosunki polsko-amerykańskie mogą ulec pewnej zmianie - według "New York Timesa", Kaczyńscy to najbardziej lojalni sojusznicy USA, tymczasem Donald Tusk przedstawiany jest przez pryzmat jego wypowiedzi o potrzebie wycofania polskich żołnierzy z Iraku i krytyki zbyt szybkiej zgody PiS na rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej w Polsce. W podobnym tonie na temat domniemanego wpływu przejęcia rządów przez PO na kwestię lokalizacji baz amerykańskiej obrony antyrakietowej w Polsce pisze "New York Sun".
Rosja liczy na normalizację
Rosyjskie media, komentując wyniki wyborów w Polsce, oczekują przede wszystkim, że stosunki polsko-rosyjskie ulegną zdecydowanej poprawie dzięki zwycięstwu Platformy Obywatelskiej. Swoje nadzieje opierają na wypowiedziach Donalda Tuska, który obiecuje normalizację stosunków Polski z Rosją. Według "Kommiersanta", "największe fiasko polityka zagraniczna Polski przy braciach Kaczyńskich poniosła na kierunku rosyjskim, w wyniku czego relacje między Moskwą i Warszawą są obecnie w najniższym punkcie na przestrzeni 18 lat".
Niemcy odetchnęli z ulgą
Niemiecka prasa nie kryje zadowolenia z wygranej partii Donalda Tuska. Większość obserwatorów politycznych liczy teraz na lepsze stosunki pomiędzy Warszawą a Unią Europejską i Berlinem. "Die Welt" uważa, że taki wynik wyborów był oczekiwany w całej Europie, gdyż Jarosław Kaczyński stwarzał trudności w stosunkach z unijnymi partnerami. "Obaj konserwatywni bracia Kaczyńscy popsuli stosunki z Niemcami" - konstatuje gazeta. Większość komentatorów jest pewna, że Tusk będzie w przyszłości reprezentował inny polityczny styl niż jego wyborczy przeciwnik. Niemcy liczą na lepszą współpracę Tuska z Brukselą, gdyż - jak zaznacza "Frankfurter Rundschau" - "przez ostatnie dwa lata polski rząd skutecznie blokował większość europejskich projektów, chociaż skrzętnie korzystał z unijnych miliardowych dotacji".
Monachijski tygodnik "Fokus" już teraz snuje przypuszczenia, że nowy premier Tusk w przyszłym roku wycofa polskie wojska z Iraku, a także zacznie bardziej stanowczo negocjować z USA na temat tarczy antyrakietowej. "Polski premier musi odejść" - napisał "Financial Times Deutschland" o Kaczyńskim, zaznaczając przy tym, że Tusk wniesie nowe impulsy dla gospodarki i wpłynie na lepsze stosunki Polski z UE.
Waldemar Maszewski, Hamburg
Grzegorz Jarosiński
"Nasz Dziennik" 2007-10-23
Autor: wa