Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Europa potrzebuje katolickiego głosu

Treść

Do europejskich badań bioetycznych teologia moralna może wnieść holistyczną, obiektywną prawdę o osobie ludzkiej, a mianowicie prawdę o tym, że przyrodzona godność przysługuje człowiekowi od chwili poczęcia. Jest to ważne, gdyż podstawowy problem bioetyczny w Europie sprowadza się do kwestii antropologicznej. Tej właśnie perspektywy brakuje zsekularyzowanej Europie i jej instytucjom - tłumaczyli teologowie moraliści, eksperci w 12-osobowym zespole etycznym przy Radzie Europy i Komisji Europejskiej w Brukseli, podczas międzynarodowej sesji bioetycznej w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II.
Ksiądz prof. dr hab. Emmanuel Aquis z Uniwersytetu w La Valletta oraz ks. prof. dr hab. Günter Virt z Uniwersytetu Wiedeńskiego przedstawiają na co dzień swoje opinie w kwestiach bioetycznych przy tworzeniu prawodawstwa europejskiego. Przypomnijmy, że sprzeciw ks. prof. Virta wobec patentowania badań na komórkach macierzystych został wzięty pod uwagę przez Europejskie Biuro Patentowe i spowodował, że sprawa nie została przesądzona, lecz skierowana do dalszej dyskusji.
- Unia Europejska w ramach tzw. programu ramowego przewiduje wydatki rzędu miliardów euro na różne badania naukowe. Wśród nadesłanych projektów badań znajdowały się również eksperymenty na embrionach ludzkich. Staramy się, wspólnie z biskupami, przeciwstawić wydawaniu unijnych pieniędzy na tego rodzaju badania, przywołując prawdę o godności osoby ludzkiej - stwierdza ks. prof. Emmanuel Aquis.
Uczony wskazał, że takie kwestie bioetyczne, jak badania na embrionie ludzkim, technologie reprodukcji, aborcja i eutanazja nie są regulowane przez wspólną politykę unijną, lecz pozostawione w kompetencji poszczególnych krajów członkowskich. W efekcie w niektórych krajach Unii pewne zabiegi medyczne są nielegalne, a w innych zgodne z prawem, co prowadzi do rozwoju tzw. turystyki medycznej.
- Europa jest pluralistyczna pod względem prawodawstwa, lecz w ramach instytucji unijnych dąży się do harmonizacji tej różnorodności - uważa ks. prof. Aquis. - Ta harmonizacja powinna się dokonywać na gruncie wartości leżących u podstaw europejskiej kultury, takich jak godność osoby ludzkiej, jej integralność, podstawowe prawa i wolności człowieka, a w kontekście społecznym: solidarność, odpowiedzialność, sprawiedliwość. To staramy się w naszej pracy w instytucjach europejskich przekazywać - podkreśla.

Nowe problemy
Obecnie członkowie zespołu etycznego pracują nad ekspertyzą w sprawie nanomedycyny. To bardzo młoda gałąź medycyny, operująca na wprost niewyobrażalnie małych wielkościach - rzędu jednej osiemnastotysięcznej części ludzkiego włosa, jak obrazowo przedstawił to ks. prof. Virt.
- Nanomedycyna, związana z rewolucją informatyczną, rodzi zupełnie nowe problemy bioetyczne - wyjaśnia ks. prof. Virt. - Do ludzkiego organizmu wszczepianych jest coraz więcej różnego rodzaju mikrourządzeń, tzw. chipów, powstaje możliwość medycznej ingerencji na nieznaną wcześniej skalę, dotarcia z lekiem precyzyjnie do chorej komórki w organizmie, diagnozy stanu zdrowia człowieka w przyszłości. Może to być stosowane do celów leczniczych, ale także do niedopuszczalnych praktyk w dziedzinie ludzkiej prokreacji. Wiedza ta może być wykorzystywana np. przez instytucje ubezpieczeniowe, a także polityków. Trzeba o tych problemach mówić na forum europejskim - podkreśla.
Jak sygnalizują księża profesorowie, do zsekularyzowanej, często niechętnej Kościołowi Europy nie jest prosto dotrzeć z fundamentalnymi zasadami teologii moralnej czy katolickiej nauki społecznej. Dialog jest jednak konieczny. - Problem polega na tym, abyśmy my, katolicy, umieli ze swoimi przekonaniami, ideami, pomysłami, z naszą etyką i teologią moralną nawiązać dialog z instytucjami europejskimi - sądzi ks. prof. Günter Virt. - Nie można obrażać się, stać z boku i czekać, aż Unia Europejska sama będzie rozwiązywać problemy etyczne - dodaje.
Adam Kruczek, Lublin
"Nasz Dziennik" 2007-01-15

Autor: wa