Euro i Unia nad przepaścią

Treść

Były przewodniczący Komisji Europejskiej Jacques Delors ocenia, że euro i Unia Europejska znajdują się "nad przepaścią". Stwierdza też, że reakcja na kryzys przywódców europejskich jest "bardzo nieśmiała".


"Aby nie upaść, wybór jest prosty: albo państwa członkowskie zaakceptują wzmocnioną współpracę ekonomiczną, albo przekażą dodatkową władzę Unii", stwierdził Jacques Delors w wywiadzie opublikowanym jednocześnie w belgijskim "Le Soir" i szwajcarskim "Le Temps". Bardzo krytycznie odniósł się do ostatniego spotkania w Paryżu Nicolasa Sarkozy´ego z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Jego zdaniem, "takie spotkanie niczemu nie służy". Skrytykował także pomysł utworzenia funkcji ministra finansów strefy euro, nazywając to "dziwacznym gadżetem". Przekonywał, że jedynym rozwiązaniem jest wzajemna współpraca i pomoc krajów strefy euro w osiągnięciu przez nie zadłużenia na poziomie 60 proc. PKB. "Zawsze twierdziłem, że sukces Europy na płaszczyźnie ekonomicznej opiera się na trójkącie: kompetycyjności, która stymuluje, zacieśnionej współpracy, która umacnia, i solidarności, która jednoczy", stwierdza Delors. Przekonuje, że trzeba przejść do czynów, bo jak się tego nie zrobi, to rynki finansowe nadal będą miały obawy. "Jak można myśleć, że rynki finansowe będą wierzyć w obietnice szczytu strefy euro 21 lipca, jeżeli trzeba czekać do końca września, by wprowadzić je w życie", pyta Jacques Delors.

Franciszek L. Ćwik

Nasz Dziennik 2011-08-19

Autor: au