Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Ernani" i Dni Verdiego

Treść

Zaplanowana na sobotę, 24 października, premiera tej wczesnej czteroaktowej opery Giuseppe Verdiego zainauguruje IX Dni Verdiego organizowane w Teatrze Wielkim od 2001 roku. W programie verdiowskiego festiwalu znalazły się w tym roku następujące pozycje: "Otello", "Don Carlos", "Moc przeznaczenia", "Aida", "Rigoletto" oraz "Requiem". Wydarzeniem specjalnym będzie wystawienie przez Warszawską Operę Kameralną "Dnia królowania". Zakończenie festiwalu przewidziano na 8 listopada. Program koncertu finałowego będzie kompilacją najpiękniejszych chóralnych fragmentów z wybranych oper Verdiego.

Verdi nie był pierwszym kompozytorem, który zachwycił się dramatem Wiktora Hugo pt. "Hernani, czyli honor kastylijski". Przypomnijmy, że paryska prapremiera tej sztuki odbyła się 25 lutego 1830 roku i odniosła ogromny sukces. Znacznie wcześniej tekstem zainteresował się Vincenzo Bellini, który do współpracy zaprosił Felice Romaniego, oficjalnego librecistę La Scali. Niestety, nic z tego nie wyszło. Romani wystraszył się ataków cenzury wojującej z nowatorskim dramatem Hugo będącym w owym czasie manifestem romantyzmu zarówno pod względem formy, jak i treści. Wiadomo, że wyidealizowany, bezkompromisowy bohater odrzucony przez społeczeństwo z pewnością nie należał do kanonu odchodzącej epoki, a cenzorzy byli na to bardzo wyczuleni. Jednak pomimo tych przeszkód powstały aż dwie opery, których libretto oparte zostało na rzeczonym dramacie. W 1834 roku w Paryżu odbyła się premiera opery Vincenzo Gabussiego z tekstem Rossiego, a w grudniu 1843 roku w Teatro Carlo Felice w Genui wystawiono dzieło Alberto Mazzucato do tekstu Domenica Dancalariego. W obu przypadkach powodzenie dzieł było raczej umiarkowane. Wartość samej sztuki pozostawała jednak niepodważalna i nie mogła ujść uwadze Verdiego, który już od dawna interesował się owym szeroko dyskutowanym i krytykowanym dziełem. Kiedy więc hrabia Mocenigo, dyrektor weneckiego Teatro La Fenice, złożył kompozytorowi propozycję skomponowania opery, wybór dość szybko padł na "Hernaniego", z którego libretto wykroił Francesco Piave. Po raz pierwszy w swojej karierze sięgnął Verdi po głośne dzieło literackie, potwierdzając tym samym nadzwyczajne wyczucie dramaturgii literackich pierwowzorów i umiejętność bezbłędnej oceny wartości dzieła dla adaptacji muzycznej.
Opera opowiada o wielkiej miłości Elwiry i bandyty Ernaniego, pod którego imieniem ukrywa się książę Don Juan Aragoński wydziedziczony przez króla Filipa I, ojca Don Carlosa. W pięknej Elwirze kocha się też jej wuj i opiekun sędziwy Gomez de Silva zamierzający zaprowadzić ją do ołtarza. Jakby tego wszystkiego było mało, dość szybko okazuje się, że w Elwirze kocha się również Don Carlos, który trafił do zamku Silvy w pogoni za przebranym w odzienie pielgrzyma Ernanim. Święte prawo gościnności zabrania Silvie wydać Ernaniego ścigającemu go synowi króla. W geście zemsty ten ostatni zabiera ze sobą Elwirę do Akwizgranu i obiecuje ją zwrócić w zamian za wydanie bandyty. Poznawszy zamiary syna monarchy, Ernani wyjaśnia Silvie, co kieruje postępowaniem Don Carlosa. Obaj zawierają przymierze, postanawiają ścigać syna monarchy i odebrać mu Elwirę. Na znak czystości swoich intencji Ernani wręcza Silvie róg - jeżeli usłyszy jego dźwięk, usunie się starcowi z drogi. Jednak zawiązany spisek zostaje odkryty, a spiskowcy skazani na śmierć. Ocala ich prośba Elwiry odwołująca się do wspaniałomyślności Don Carlosa, który został właśnie wybrany na króla Hiszpanii. Kiedy wreszcie pokonawszy wszelkie przeszkody młodzi świętują w Saragossie swoje zaślubiny, rozlega się groźny sygnał rogu. Wierny przysiędze danej Silvie Ernani przebija się sztyletem. Jak widać, jest w tej operze apoteoza honoru, braterstwa w walce z uciskiem oraz tragiczny wątek miłosny, który jest motorem napędowym całej akcji.
Poznańskiego "Ernaniego" przygotuje zespół w składzie: Michał Zaniecki - reżyseria, Luigi Scoglio - dekoracje, Kornelia Piskorek - kostiumy. Przy pulpicie dyrygenckim stanie Mieczysław Nowakowski. W premierowej obsadzie pojawią się gościnnie Włosi: Emmanuel di Villarosa, Marco Vinco i Luca Salsi.
Adam Czopek
"Nasz Dziennik" 2009-10-19

Autor: wa