Episkopat Polski broni krzyża
Treść
- Biskupi nie mogą milczeć, katolicy nie mogą milczeć w takiej sytuacji, uczciwi ludzie nie mogą milczeć - podkreślał wczoraj ks. abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, odnosząc się do wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który nakazał zdjęcie krzyża w jednej z włoskich szkół.
Wyrok został wykorzystany przez wojujące laickie środowiska do ataku na krzyż w miejscach publicznych i do prób zepchnięcia wiary do sfery prywatnej. Takim próbom sprzeciwili się księża biskupi zgromadzeni na 350. Zebraniu Konferencji Episkopatu Polski, które odbyło się wczoraj na Jasnej Górze. Ksiądz arcybiskup Michalik podkreślił, że trzeba sobie dzisiaj odpowiedzieć na pytanie, jaką Europę chce się budować - czy Europę humanizmu uniwersalnego, w której będą szanowane przekonania religijne obywateli, czy Europę agresywnej laickości. Jak podkreślił przewodniczący KEP, krzyż jest najświętszym symbolem, znakiem miłości Boga do człowieka, znakiem przebaczenia i pamiątką najważniejszego wydarzenia ludzkości, którym była śmierć Jezusa za grzechy człowieka. Dlatego - jak zauważył ks. abp Michalik - atak na krzyż musiał zaboleć wszystkich wierzących i zmobilizować do wystąpienia w jego obronie. Podkreślił, że możemy to czynić przede wszystkim przez uświadomienie sobie, że wizja człowieka bez wymiaru duchowego jest niepełna. Arcybiskup zachęcił do pogłębiania własnej wiary i miłości do krzyża oraz do włączania się w różne społeczne inicjatywy mające na celu obronę krzyża. - Jest to czas sprawdzenia naszej odwagi do wyznania naszej wiary - podkreślił ksiądz arcybiskup.
Odnosząc się do podnoszonych także w naszym kraju głosów, że należy usunąć krzyż z miejsc publicznych, ks. abp Józef Michalik powiedział, że nasz kraj doświadczył już za czasów komunizmu takich prób i nasi rodacy wiedzą, jak się zachować w takiej sytuacji. - Dzisiaj krzyż jest przeszkodą, jutro człowiek o niebieskich oczach - dodał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, podkreślając, że agresywny laicyzm sam na siebie sprowadzi koniec.
Księża biskupi w czasie obrad z zadowoleniem wypowiedzieli się o już podejmowanych inicjatywach obrony krzyża ze strony niektórych polityków czy instytucji. W komunikacie końcowym z obrad podkreślili, że krzyż jest wyrazem miłości i uniwersalnym znakiem poświęcenia się dla innych. "Krzyż stanowi element tożsamości kultury europejskiej, jest obecny w symbolach narodowych wielu krajów i organizacji oraz formą odznaczeń. Ma zatem wymiar uniwersalny" - czytamy w komunikacie Episkopatu.
Ordynariusz drohiczyński ks. bp Antoni Dydycz w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" podkreślił, że sprawa obrony krzyża jest tak oczywista dla biskupów i kapłanów, iż oczywisty był wspólny głos Episkopatu w tej sprawie. - Wszystko zaczynamy znakiem krzyża, i to nie ze względu na jakiś zwyczaj, ale ze względu na głęboką wiarę. Czynimy to ze względu na to, że krzyż przypomina nam ogromne wartości, przypomina nam Chrystusa, przypomina nam miłość i to, na co długo wszyscy ludzie czekali - nadzieję na zbawienie
- podkreślił ksiądz biskup. Dodał, że gdy pojawiają się tego typu wrogie akty, wszystkich nas przepełnia to bólem, ale też pewnego rodzaju zawstydzeniem.
- Jak to możliwe, żeby człowiek obdarzony przez Pana Boga rozumem nie był w stanie w krzyżu dostrzec tego wszystkiego, co on wyraża i zawiera? - pytał pasterz Kościoła drohiczyńskiego.
Wśród tematów poruszanych przez księży biskupów były także te związane z duszpasterstwem emigracji i jego zadaniami. W związku z wyborem ks. abp. Zygmunta Zimowskiego na przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia dokonano zmiany na stanowisku delegata Episkopatu ds. duszpasterstwa emigracji. Został nim ks. bp Wojciech Polak, biskup pomocniczy gnieźnieński. Zapewnił on o swej modlitwie za wszystkich naszych rodaków rozsianych po całym świecie.
Księża biskupi podjęli też pracę nad listem o kulturze mowy polskiej. Zostanie on odczytany w parafiach 17 stycznia przyszłego roku.
Maria Popielewicz, Jasna Góra
"Nasz Dziennik" 2009-11-27
Autor: wa