Energetyczna Rzeczpospolita
Treść
Wczoraj odbyła się w Wilnie uroczysta wymiana podpisanych przez rząd litewski i władze płockiej spółki naftowej PKN Orlen umów o kupnie-sprzedaży 30,66 proc. akcji rafinerii Mażeikiu Nafta (Możejek). W uroczystości wzięła udział polska delegacja na czele z marszałkiem Sejmu RP Markiem Jurkiem oraz pełniący obowiązki szefa rządu Litwy Zigmantas Balcytis.
Pełniący obowiązki premiera Litwy Zigmantas Balcytis powiedział, że sprzedaż rafinerii w Możejkach jest korzystna dla gospodarki litewskiej. Zaznaczył, iż jest to największa transakcja w historii państwa litewskiego. Rząd w Wilnie bardzo liczy na sumy, które wpłaci PKN Orlen za akcje Możejek. Z kolei marszałek Sejmu RP Marek Jurek stwierdził, że "znaczenie tego dokumentu przekracza ramy współpracy gospodarczej, ponieważ tworzy on "solidne podstawy bezpieczeństwa energetycznego naszych państw. Podobnie uważa prezes PKN Orlen. - Wspólnie stworzymy największy koncern naftowy w Europie Środkowo-Wschodniej - powiedział Igor Chalupiec. Zapewnił, że koncern jest w stanie zapewnić ciągłość dostaw ropy.
Orlen liczy na zwiększenie importu z Rosji. Obecnie polski koncern naftowy jest poważnym odbiorcą rosyjskiej ropy. Przejmuje ogółem 15 proc. surowca sprzedawanego przez Rosję. To jeden z większych kontrahentów i to stanowi gwarancję poważnego traktowania przez Rosję. - Chcemy być długoterminowym i strategicznym partnerem - stwierdził prezes PKN Orlen, jednocześnie wykluczył sprzedaż akcji Możejek rosyjskim firmom zajmującym się eksploatacją złóż naftowych. Zapewnił także, iż "w razie gdyby nie było możliwe zaopatrzenie w surowiec w Rosji, zapewnimy dostawy z innych źródeł.
Pod koniec maja PKN Orlen podpisał z Jukosem umowę o kupnie 53,7 proc. akcji Możejek, należących do upadającego rosyjskiego koncernu. Ostatecznie transakcja ma być zakończona w końcu tego lub na początku przyszłego roku. Polski koncern będzie posiadał prawie 85 proc. akcji Mażeikiu Nafta. - Najważniejsze, iż nasze dotychczasowe strategiczne partnerstwo w dziedzinie politycznej ma szansę przerodzić się też w strategiczne partnerstwo energetyczne - powiedział wczoraj w wywiadzie dla polskiego Radia Znad Wilii przewodniczący litewskich konserwatystów, poseł Andrius Kubilius. Zaznaczył, że "współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa energetycznego powinna być teraz podstawowym tematem rozmów i współpracy w regionie.
Kubilius przypomniał też, że podczas ostatniego Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Parlamentarnego, które odbyło się w Warszawie, pogratulował Polsce inicjatywy tworzenia w Europie "energetycznego NATO. Jednakże, jego zdaniem, jest to zbyt odległa perspektywa. - Znacznie mniej skomplikowane byłoby w naszym regionie wystąpienie z inicjatywą w sprawie realizacji projektu - nazwałem go projektem energetycznej Rzeczypospolitej - do którego mogłyby się przyłączyć Polska, Litwa, inne kraje bałtyckie, Ukraina, a nawet kraje Grupy Wyszehradzkiej - powiedział Kubilius.
Media spekulują, że płocki koncern jest zainteresowany zakupem akcji słowackiego operatora rurociągów Transpetrolu. Pakiet 49 proc. akcji Transpetrolu należy do upadającego Jukosu, który pod koniec ubiegłego roku zdecydował, że pozbędzie się papierów słowackiej firmy. 4 lutego 2006 r. wstępną umowę zakupu akcji Transpetrolu zawarł z Jukosem koncern Russnieft jednak w zeszłym tygodniu rosyjska agencja RIA Nowosti podała, powołując się na anonimowego informatora, że Russnieft zrezygnował z zakupu słowackiej spółki. W tej sytuacji głównym pretendentem do przejęcia Trenspetrolu stał się Orlen. Eksperci podkreślają, że w przypadku przejęcia Transpetrolu - Orlen wzmocniłby swoją pozycję negocjacyjną przy zakupie ropy do spółek rosyjskich.
Przy okazji wczorajszych uroczystości marszałek Sejmu RP spotkał się z prezydentem Republiki Litewskiej Valdasem Adamkusem, który jeszcze w trakcie dyskusji o przyszłości rafinerii w Możejkach opowiadał się za wybraniem jako strategicznego inwestora PKN Orlen. Obaj politycy rozmawiali również o problemach mniejszości polskiej na Litwie, zwłaszcza dotyczących zwrotu ziemi zrabowanej w czasach sowieckich prawowitym właścicielom i pisowni polskich nazwisk. Marek Jurek podkreślił, że usłyszał od prezydenta Adamkusa "słowa dobrej woli w tych kwestiach.
Marszałek został odznaczony Medalem 13. Stycznia za wspieranie niepodległości litewskiej.
Andrzej Kulesza, Wilno
KWM, PAP
"Nasz Dziennik" 2006-06-13
Autor: ab