ENA odesłana do komisji
Treść
Tylko LPR sprzeciwia się wprowadzeniu zmian w Konstytucji, które umożliwiałyby stosowanie na terenie Polski - Europejskiego Nakazu Aresztowania. Wczoraj w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie prezydenckiego projektu zmian w Konstytucji oraz nowelizacji kodeksu postępowania karnego umożliwiającego wprowadzenie ENA. Teraz nad nowelizacją ustawy pracować będzie nadzwyczajna komisja sejmowa.
Europejski Nakaz Aresztowania umożliwia sprowadzenie osoby poszukiwanej do danego kraju nawet w ciągu kilku dni, pomija bowiem procedury związane z ekstradycją. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, w chwili obecnej przepis ten, wprowadzony do kpk, jest niezgodny z polską Konstytucją, która nie przewiduje ekstradycji. Trybunał dał czas na ewentualną nowelizację ustawy zasadniczej i odroczył o 18 miesięcy uchylenie przepisu o ENA. Wczoraj w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie prezydenckiego projektu zmian w Konstytucji oraz nowelizacji kodeksu karnego umożliwiającego wprowadzenie ENA. Już dziś jednak wiadomo, że niebawem prezydent Kaczyński złoży autopoprawkę. - Myślimy jeszcze nad pełną autopoprawką, która by możliwości [ENA] jednak ograniczyła, bo nie może być tak, że np. polski polityk powie coś nawet bardzo niemądrego, do niemieckiej prokuratury trafi zawiadomienie o przestępstwie, a następnie Polak zostanie schwytany tu, w Polsce, i oddany sądowi niemieckiemu. Tego typu sytuacje muszą być całkowicie wykluczone - powiedział dziennikarzom prezydent Lech Kaczyński.
Wszystkie kluby parlamentarne, z wyjątkiem LPR, poparły wprowadzenie zmian w Konstytucji i zadecydowały o przekazaniu prezydenckich projektów do dalszych prac w nadzwyczajnej komisji sejmowej. - ENA jest nieodzowny, sprawdził się i jest korzystny dla wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej - uważa Wojciech Szarama z PiS.
Prezydencki projekt może liczyć również na pełne poparcie Platformy Obywatelskiej, która w trakcie prac w komisji będzie chciała wprowadzić poprawki do nowelizacji kodeksu karnego, zakazujące kandydowania do Parlamentu osobom skazanym za przestępstwa ścigane z oskarżenia publicznego. Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Robert Draba, referujący prezydenckie projekty, uznał, że dołączanie innych propozycji zmian Konstytucji do obecnie omawianego projektu dotyczącego ENA, byłoby szkodliwe, ponieważ na wprowadzenie zmian dotyczących ENA jest określony termin, a niewielka ilość czasu nie da możliwości rzetelnej pracy nad innymi zmianami.
Zastrzeżenia wobec projektów ustaw miała Samoobrona, której przedstawicielka - Alina Gut, przekonywała, jakoby Europejski Nakaz Aresztowania stwarzał możliwość potencjalnego wydawania polskich żołnierzy władzom irackim, jednak i ona jest zdania, że projekty powinny trafić do komisji. Zdecydowanie natomiast wprowadzeniu ENA sprzeciwiła się LPR. Zdaniem wicemarszałka Marka Kotlinowskiego, praca nad zmianami w Konstytucji wymaga "innej atmosfery" i nie powinna być prowadzona pod presją czasu.
ENA obowiązuje jedynie na terenie UE, z wyłączeniem Włoch. Zgodnie z nim, sąd musi wydać decyzję dotyczącą przekazania danej osoby w terminie 60 dni od jej zatrzymania. Jeśli poszukiwany zgadza się na wydanie - ten okres skraca się do 10 dni od momentu uzyskania takiej zgody. Państwo ma natomiast 90 dni od momentu aresztowania ściganej osoby na przekazanie jej krajowi, który się o to ubiega.
Wojciech Wybranowski
"Nasz Dziennik" 2006-06-22
Autor: ab