Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Emerytury do przeliczenia

Treść

Od marca rozpocznie się proces likwidacji tzw. starego portfela emerytur i rent. Świadczenia, przyznane i waloryzowane w latach 90. na podstawie obniżonej kwoty bazowej, będą przeliczane. Cały proces rozłożono na kilka lat, a emeryci i renciści, którzy w wyniku oszczędności budżetowych dostali mniej pieniędzy, nie będą mieli możliwości otrzymania rekompensaty.
Problem tzw. starego portfela emerytur i rent dotyczy wszystkich, którym przyznano te świadczenia przed końcem 1998 r. Na początku lat 90. ze względu na oszczędności budżetowe zmniejszono kwotę bazową - na podstawie której obliczana jest wysokość emerytury bądź renty - ze 100 do 91 proc. Oznacza to, że uprawnieni dostali niedowartościowane świadczenia. Dopiero teraz rozpocznie się kilkuletni proces dochodzenia do przeliczania wielkości kwot według 100-procentowej kwoty bazowej. Emeryci i renciści, których przed kilkunastu laty dotknęły oszczędności budżetowe, nie mogą jednak liczyć na żadną rekompensatę z tego tytułu. Nikt im też nie zwróci pieniędzy, które stracili w wyniku obniżenia kwoty bazowej.
Proces wyrównywania kwoty bazowej rozłożony został na 6 lat. W efekcie wielu emerytów może nie doczekać wyrównania świadczeń. W tym roku rozpocznie się, a w przyszłym zakończy wyrównywanie kwoty bazowej dla tych osób, które do stycznia br. ukończyły 75. rok życia. W marcu br. zostanie ona podwyższona do
96,5 proc., a dopiero za rok emerytury zostaną przeliczone według kwoty bazowej wynoszącej 100 proc. Podwyżki świadczeń w związku z wyrównywaniem kwoty bazowej mogą być zróżnicowane, gdyż będą zależały np. od terminu przejścia na emeryturę czy rentę. Średnio dla tych osób, zarówno w marcu tego roku, jak i w roku przyszłym, powinny wynieść 40,81 zł.
Emeryci i renciści, którzy nie ukończyli 75. roku życia, na podwyżkę kwoty bazowej - a co za tym idzie na większe świadczenie - będą musieli jeszcze poczekać. Dojście do naliczania ich świadczeń od 100 proc. kwoty bazowej odbędzie się w czterech etapach. Od 2007 do 2010 r. kwota bazowa uwzględniana przy obliczaniu ich emerytur i rent to w kolejnych latach
94,5 proc., 96 proc., 98 proc. i (w 2010 r.) 100 proc. Będzie to oznaczało podwyżki świadczeń średnio o mniej więcej
16 zł w 2007 i 2008 roku oraz o niespełna 22 zł w następnych dwóch latach.
Przypomnieć też należy, że w tym roku wszystkich emerytów i rencistów ominie waloryzacja świadczeń. Jest to efekt rządowego planu cięć wydatków na cele społeczne. Zmienione zasady waloryzacji zakładają, że zostanie ona przeprowadzona dopiero wtedy, gdy inflacja od czasu poprzedniej waloryzacji wyniesie co najmniej 5 proc. Waloryzacja odbywałaby się jednak nie rzadziej niż raz na trzy lata. W tym roku jedynie emeryci i renciści pobierający najniższe świadczenia mogą liczyć w marcu na jednorazowe zasiłki. 100 zł dostaną otrzymujący najniższe emerytury oraz renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy lub renty rodzinne, a 75 zł - pobierający najniższą rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy.
Artur Kowalski

"Nasz dziennik"2005-03-01

Autor: ab