Elastyczne formy zatrudnienia na statkach, poszerzenie możliwości budowy okrętów pod hipotekę - to tylko niektóre z rozwiązań przygotowywanych przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej
Treść
Ministerstwo Gospodarki Morskiej chce, by w pierwszej połowie przyszłego roku weszły w życie projekty ustaw o podatku tonażowym, o zatrudnieniu na statkach morskich i zmiany w kodeksie morskim dotyczące hipotek statków i spraw rejestracyjnych. Ich celem jest m.in. zwiększenie liczby statków pływających pod biało-czerwoną banderą i wzrost konkurencyjności polskich armatorów.
Według szefa resortu gospodarki morskiej Rafała Wiecheckiego, obecna ustawa o zatrudnieniu na statkach morskich z początku lat 90. jest anachroniczna. - Mamy dziś szkielet nowej ustawy i do końca grudnia jej projekt zostanie przygotowany przez rząd - powiedział minister. Dodał, że w marcu 2007 r. ustawa powinna przejść przez Sejm, a do połowy roku zacząć obowiązywać.
Główne założenia ustawy to przede wszystkim uelastycznienie zatrudnienia i czasu pracy. W krajach zachodnich, na międzynarodowym rynku pracy dla marynarzy - według ministra - obowiązują elastyczne formy ich zatrudnienia, np. szeroko pojęte zatrudnienie kontraktowe czy nawet zatrudnienie na jedną podróż morską. - W Polsce formy zatrudnienia odbiegają od rozwiązań obowiązujących w międzynarodowym shippingu - powiedział Wiechecki.
- Są różne formy zatrudnienia kontraktowego. Najprościej ujmując, np. w zatrudnieniu standardowym zawiera się umowę z marynarzem na okres dwóch, trzech lat. Jest to pewien kontrakt wskazujący okresy, w których się pływa lub w których się nie pływa, a także wysokość wynagrodzenia - wyjaśniał minister w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".
Jeśli chodzi o zmiany w kodeksie morskim dotyczące hipotek statków i spraw rejestracyjnych to - według Wiecheckiego - mają one na celu "poszerzenie możliwości nakładania hipoteki, dania armatorom większych możliwości związanych z hipoteką". - Instrument ten umożliwiałby armatorom zamawianie w stoczniach statków pod hipotekę. Chodzi także o to, aby system hipoteki był szerzej rozpowszechniony i aby stawał się nie tylko instrumentem zabezpieczającym dla banków, ale również instrumentem kredytowym dla armatorów, ułatwiającym branie kredytów pod hipoteki statków, których jeszcze nie ma, a więc pod kontrakty. Ważne, aby była też większa możliwość sprzedaży statku, na którym jest hipoteka, i aby armator mógł szybciej odzyskiwać pieniądze, jeśli ma statek obciążony hipoteką - wyjaśniał minister.
W zmianach dotyczących spraw rejestracyjnych chodzi o obniżanie opłat związanych z rejestracją statków, które teraz są dosyć wysokie. Zmiany w kodeksie morskim powinny być przygotowane w okolicach stycznia, lutego 2007 r., a w połowie przyszłego roku powinny wejść w życie.
Ustawa o podatku tonażowym ma - według ministra - doprowadzić do tego, że armator nie zapłaci już podatku dochodowego, czyli od dochodu uzyskanego ze statku, uiści natomiast zryczałtowany podatek tonażowy, czyli od tonażu statku. - Taki podatek jest dużo mniejszy, a armator ma możliwość jego wyliczenia na wiele lat do przodu, więc nie musi się obawiać o kwestie koniunktury - tłumaczył szef resortu. Ustawa o podatku tonażowym została przyjęta 20 lipca przez komisję finansów, a pod koniec sierpnia - jak informował minister Wiechecki - powinna być głosowana w Sejmie. Potem trafi do Senatu, prezydenta i czeka ją notyfikacja w UE. - W ustawie jest zapis, że 1 stycznia 2007 r. ma wejść w życie - mówił minister.
Nad projektami ustaw pracuje powołany przez ministra zespół ds. biało-czerwonej bandery.
- Biało-czerwona bandera jest pewnym hasłem, ale chodzi o wzrost konkurencyjności polskich armatorów i stworzenie takich instrumentów, które doprowadzą do tego, że nawet pod polską banderą będą oni konkurencyjni w skali nie tylko europejskiej, ale i światowej - powiedział minister.
Do zespołu ds. biało-czerwonej bandery weszli przedstawiciele urzędów morskich, Polskiego Rejestru Statków, Związku Armatorów Polskich, Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, Polskich Linii Oceanicznych, Dalmoru, Agencji Rozwoju Przemysłu i naukowcy. Dziś większość statków należących do polskich armatorów jest zarejestrowana, z powodów podatkowych, pod tzw. tanimi banderami, w tym m.in. Cypru, Malty, Vanuatu, Panamy, Liberii czy Bahamów.
Paweł Tunia
"Nasz Dziennik" 2006-08-08
Autor: wa