Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ekspansja Gazpromu w Niemczech

Treść

Największy rosyjski koncern energetyczny Gazprom chce przejąć udziały w kilku niemieckich firmach energetycznych. W ten sposób firma, nazywana właściwym ministerstwem spraw zagranicznych Rosji, chce uzyskać większy wpływ na europejski rynek energetyczny. By to osiągnąć, Gazprom chce w najbliższym czasie zainwestować miliony dolarów w zakup akcji niemieckich firm. Jednocześnie sam zazdrośnie strzeże własnego rynku energetycznego.

Niemieckie media, m.in. tygodnik "Fokus", napisały, że Gazprom chce przejąć udziały w niemieckich koncernach energetycznych: RWE, RAG i EWE. Według tygodnika, przedstawiciele rosyjskiego koncernu prowadzili już rozmowy z kilkoma udziałowcami publicznymi, którzy są w posiadaniu akcji RWE i mogą je odsprzedać. W ten sposób Rosjanie mogliby kupić około 30 procent akcji tej firmy, obecnej również w Polsce.
Rzecznik Gazpromu Daniel Wascho powiedział, że koncern prowadzi wiele rozmów i zaangażowany jest w liczne projekty z różnymi partnerami, także z rosyjskim Gazpromem, jak chociażby wspólne prace przy budowie gazociągu po dnie Bałtyku. - Ale na temat sprzedaży naszych akcji rosyjskiemu koncernowi nie prowadzimy żadnych rozmów - stwierdził. Zapewnił jednocześnie, że nie może być mowy o jakichkolwiek "obawach przed Gazpromem".
Niemieckie media twierdzą też, że Gazprom zamierza kupić dużą część akcji koncernu RAG (dawna nazwa Ruhrkohle), który wchodzi na rynek giełdowy na wiosnę przyszłego roku. W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" rzecznik prasowy RAG Aktiengeselschaft Barbara Mueller stwierdziła: "zakup przez Gazprom akcji koncernu RAG być może leży w zainteresowaniach rosyjskiego koncernu, ale jak na razie są to tylko ich życzenia, o których my nic konkretnie nie wiemy".
Najbardziej Rosjanie są zainteresowani kupnem jak największych udziałów firmy córki koncernu RAG - energetycznego przedsiębiorstwa Steag, gdyż chcą uzyskać dostęp bezpośrednio do klienta, co jest bardziej zyskowne.
Gazprom chce również przejąć udziały w EWE - piątym co do wielkości koncernie energetycznym w Niemczech. Zdaniem monachijskiego tygodnika, rosyjski koncern, wykorzystując kłótnie pomiędzy władzami powiatowymi a komunalnymi w tym rejonie, zamierza zakupić akcje od obydwu potencjalnych kontrahentów i tym samym stać się dużym udziałowcem koncernu EWE.
Niemieckie media często przypominają słowa szefa Gazpromu w tym kraju, Hansa Joachima Gorniga, który kilkakrotnie stwierdzał, że reprezentowany przez niego koncern nie zamierza być jedynie pośrednikiem nośników energii, ale chce znaleźć się bliżej użytkowników. A można tego dokonać właśnie poprzez zakup poszczególnych firm energetycznych sprzedających prąd odbiorcom detalicznym.
Realizując plany ekspansji, będące częścią strategii Gazpromu, rząd rosyjski jednocześnie strzeże swych zasobów energetycznych przed zagranicznymi koncernami. Władze przedstawiły wczoraj listę strategicznie ważnych gałęzi gospodarki, w które zagraniczni inwestorzy będą mogli się angażować tylko po uzyskaniu zezwolenia.
Premier Michaił Fradkow poinformował wczoraj na spotkaniu z inwestorami zagranicznymi, że chodzi o przemysł zbrojeniowy, kosmiczny i lotniczy, budowę "obiektów specjalnych", energetykę jądrową, przemysł surowcowy oraz "monopole o znaczeniu ogólnopaństwowym".
W branży energetycznej za strategicznie ważne uznano złoża ropy naftowej większe niż 70 milionów ton i złoża gazu ziemnego większe niż 50 miliardów metrów sześciennych.
Waldemar Maszewski, WP, PAP

"Nasz Dziennik" 2006-10-17

Autor: wa

Tagi: Gazprom; RAG