Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Egzamin z kamerą

Treść

Od 10 stycznia zmienią się zasady egzaminów na prawo jazdy. Jednak ze względu na to, że nie wszystkie ośrodki egzaminacyjne zdążą przygotować się na te zmiany do tego czasu, minister transportu i budownictwa zdecydował o przesunięciu terminu o trzy miesiące, czyli do 10 kwietnia 2006 r. W ramach walki z łapówkarstwem w samochodach używanych do egzaminowania kandydatów na kierowców zostaną zainstalowane kamery, które będą rejestrowały przebieg egzaminu.
Z danych resortu wynika, że 16 z 49 wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego zakończyło już procedury przetargowe lub ma już zamontowane kamery w samochodach egzaminacyjnych. W pozostałych ośrodkach wystąpiły opóźnienia. Najczęstszy problem to brak możliwości zakończenia rozpoczętych procedur przetargowych na urządzenia do rejestracji przebiegu egzaminu. Procedury są prowadzone zgodnie z przepisami ustawy o zamówieniach publicznych i w przypadku odwołań nie zakończą się w terminie pozwalającym na wyposażenie pojazdów w wymagane kamery. W celu rozwiązania problemu wejście w życie przepisów rozporządzenia stanowiących o obowiązku rejestracji egzaminu na prawo jazdy kategorii "B" oraz montażu kamer w samochodach egzaminacyjnych przesuwa się o trzy miesiące, czyli do 10 kwietnia 2006 r.
Przedstawiciele Ministerstwa Transportu i Budownictwa podkreślają, że poprzedni system został negatywnie oceniony przez NIK i trzeba było go zmienić. Wśród najistotniejszych zmian jest wykonywanie manewrów podczas jazdy po mieście. Nowością na egzaminie ma być również obecność instruktora, który przygotowywał do egzaminu. - Jeden z trzech manewrów parkowania musi być wykonany w ruchu drogowym. Nie parkuje się już na placu manewrowym - poinformował Andrzej Bogdanowicz, zastępca dyrektora Departamentu Transportu Drogowego w MTiB. Zdający będzie musiał pokazać, że potrafi parkować na ulicy i zawracać na drodze dwukierunkowej. Dwa manewry - jazda po łuku i pod górkę - będą w dalszym ciągu wykonywane na placu manewrowym przed ośrodkiem. Będą one jednak łatwiejsze, bo zdecydowano się poszerzyć tor egzaminacyjny. Zdaniem Bogdanowicza, krytycy manewrowania podczas jazdy na mieście, którzy zwracają uwagę, że egzaminowany zamiast na pachołek, wjedzie na zaparkowany samochód, nie mają racji. - Weźmy pod uwagę, że jest to egzamin państwowy na prawo jazdy. Po tym egzaminie osoba wyjedzie samodzielnie do miasta, a więc weryfikacja musi być w jak najbardziej normalnych warunkach. Egzaminowany nie jeździ przecież sam, ale z egzaminatorem, który powinien takim sytuacjom zapobiegać - stwierdził Andrzej Bogdanowicz.
Nowe zasady mają również wyeliminować łapówki. W każdym samochodzie znajdzie się kamera, która będzie rejestrowała cały przebieg egzaminu. Taśma z zapisem ma być przechowywana przez 30 dni i może posłużyć do udowodnienia złej pracy egzaminatora lub błędów popełnionych przez zdającego.
Robert Popielewicz

"Nasz Dziennik" 2005-12-22

Autor: ab