Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ebi zmienia barwy

Treść

Czy krótka przygoda Euzebiusza Smolarka z ligą hiszpańską dobiegnie wkrótce końca? Tamtejsze media są przekonane, że tak. Podają nawet nazwę klubu, który miałby zatrudnić reprezentanta Polski - Toulouse FC. W minionym sezonie Smolarek grał w Racingu Santander. Przechodził tam z ogromnymi nadziejami, a i oczekiwania wobec niego były równie duże. Polak miał stać się jedną z gwiazd zespołu, jego liderem skutecznie wykańczającym akcje pod bramką rywali. Tak się jednak nie stało. Niefortunny był już sam debiut, z Barceloną. Wszedł na boisko w 55. minucie gry i po kilkunastu kolejnych minutach za brutalny faul zobaczył czerwoną kartkę. Mimo to nie stracił zaufania trenerów, grywał dość często, ale nie spełniał oczekiwań. Być może nie poradził sobie z presją, być może Racing go przerósł - zespół miał przecież grać o utrzymanie, a tu niespodziewanie wywalczył prawo gry w Pucharze UEFA. Z małym wkładem Smolarka, który w całym sezonie zdobył cztery bramki. Tylko. Działacze z Santander byli coraz bardziej zniecierpliwieni i dawali do zrozumienia, że przyszłość Ebiego w zespole nie jest przesądzona. Problemem były tylko finanse. Hiszpanie zapłacili Borussii Dortmund za naszego kadrowicza 4,8 mln euro (podpisując jednocześnie czteroletni kontrakt) i chcieliby te pieniądze odzyskać. Liczyli na to, że po udanych mistrzostwach Europy wartość Polaka jeszcze wzrośnie, no ale tu akurat bardzo się przeliczyli. Smolarek kompletnie rozczarował. Wczoraj hiszpańska prasa doniosła jednak, że w nowym sezonie reprezentant naszego kraju grać będzie we francuskim Toulouse FC. Oby z lepszym skutkiem. 27-letni Smolarek w narodowym zespole wystąpił 35 razy, zdobywając 13 bramek. Był bohaterem eliminacji do Euro 2008... Pisk "Nasz Dziennik" 2008-06-26

Autor: wa