Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dziurawa "Przyjaźń"

Treść

Do wycieku ropy naftowej z rurociągu "Przyjaźń" doszło na terenie Rosji w obwodzie briańskim graniczącym z Białorusią i Ukrainą. Rosyjskie Ministerstwo Zasobów Naturalnych początkowo informowało, że "wyciek ropy może mieć istotne konsekwencje dla środowiska naturalnego w regionie", jednak później Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych (MSN) odrzuciło informacje mówiące o dużej skali awarii.
Ministerstwo Zasobów Naturalnych nie podało, kiedy miało miejsce zdarzenie i co było jego przyczyną. Nie poinformowano też, ile ropy wyciekło z rurociągu. Nikołaj Gudkow, zastępca szefa służby prasowej Ministerstwa Zasobów Naturalnych, wyjaśnił, że resort nie jest w tej chwili w stanie precyzyjnie określić, kiedy nastąpiło uszkodzenie magistrali. Wyciek ropy został powstrzymany w niedzielę. Według informacji MSN, do awarii doszło 29 lipca 2 km od miejscowości Krasnaja Słoboda.
Miejscowi obrońcy środowiska naturalnego mówili wczoraj o groźbie katastrofy ekologicznej. Według informacji Ministerstwa Zasobów Naturalnych skażona została strefa o powierzchni 10 kilometrów kwadratowych. Jednak spekulacje o dużej skali awarii rurociągu "Przyjaźń" odrzuciło rosyjskie Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych. Służby informacyjne ministerstwa zakomunikowały, że w wyniku awarii ogólna powierzchnia dwóch utworzonych plam ropy naftowej przewyższyła 340 metrów kwadratowych. - Informacja o tym, że powierzchnia zanieczyszczenia wyniosła 10 km kw., nie odpowiada rzeczywistości - podkreślił przedstawiciel MSN. Z danych ministerstwa wynika, że z rurociągu wylało się 48 m sześc. ropy naftowej, które utworzyły dwie plamy o łącznej powierzchni 340 metrów kwadratowych.
Rzecznik Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych "Przyjaźń" Tomasz Zakrzewski zapewnił, że awaria nie spowodowała zakłóceń w dostawach ropy do Polski. - Przed granicą z Białorusią jest rozwidlenie. Część biegnie na północ w stronę Litwy i Łotwy, a część w naszą stronę. Wspomniana awaria dotyczy rurociągu biegnącego na północ. Po stronie polskiej nie zaobserwowano ani spadku ciśnienia, ani spadku ilości przesyłanej ropy - powiedział Zakrzewski. Także źródła w Transniefcie - spółce, do której należy rosyjski odcinek "Przyjaźni" - zapewniły, że awaria nie wpływa na dostawy ropy z Rosji do Europy.
Rosyjskie źródła podają jednak, że litewski koncern Mazeikiu Nafta (MN) w związku z awarią rurociągu obniżył moce przerobowe, przechodząc do poziomu minimalnego. W ciągu ostatniej doby przerobił on 14 tys. ton ropy, podczas gdy od minionej soboty do poniedziałku zaplanowano otrzymanie 50 tys. ton.
Rurociąg "Przyjaźń" to jedna z największych magistrali naftowych na świecie. Liczy 4 tys. km i może transportować 1,2 mln baryłek surowca dziennie. Zaopatruje w ropę Polskę, Białoruś, Ukrainę, Litwę, Łotwę, Węgry, Słowację, Czechy i Niemcy. Pierwsza nitka naftociągu została wybudowana w pierwszej połowie lat 60., druga - w latach 70. ubiegłego stulecia.
PS, PAP

"Nasz Dziennik" 2006-08-01

Autor: wa