Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dziennikarz wykonywał polecenia wywiadu

Treść

Włoscy dziennikarze wyrazili oburzenie łagodnym wyrokiem sądu koleżeńskiego Izby Dziennikarzy w Mediolanie na znanego publicystę, który pracował dla wywiadu wojskowego (Sismi). Sąd wydał zakaz wykonywania zawodu przez rok zastępcy redaktora naczelnego dziennika "Libero", Renato Farinie. Był on jednym z głównych wykonawców zorganizowanej przez Sismi tajnej operacji dezinformowania mediów na temat działalności wywiadu, a także tajnych lotów CIA we Włoszech. Według Krajowej Federacji Włoskiej Prasy, Farina powinien dostać dożywotni zakaz pracy w zawodzie.
Najostrzej wyrok skrytykował związek zawodowy dziennikarzy - Krajowa Federacja Włoskiej Prasy - domagając się definitywnego pozbawienia prawa wykonywania zawodu przez skompromitowanego publicystę. Renato Farina to jeden z najbardziej znanych włoskich dziennikarzy. Niegdyś, jako watykanista, towarzyszył Janowi Pawłowi II w wielu jego zagranicznych podróżach. W ostatnich latach ten zaangażowany katolicki dziennikarz zajął się polityką i znalazł się w kierownictwie opiniotwórczej gazety "Libero", kojarzonej ze środowiskiem prawicy.
W lipcu tego roku gazeta "La Repubblica" ujawniła, że Farina pod pseudonimem "Brzoza" był współpracownikiem wywiadu wojskowego i jednym z głównych wykonawców zorganizowanej przez Sismi tajnej operacji dezinformowania mediów na temat działalności wywiadu, a także tajnych lotów CIA we Włoszech oraz porwania przez amerykańskich agentów w Mediolanie w 2003 r. imama Abu Omara, oskarżonego w USA o terroryzm. Zatrudnienie Fariny w powołanej specjalnie w tym celu komórce było niezgodne z prawem, gdyż służby specjalne mają zakaz werbowania dziennikarzy. W swych artykułach na temat tajnych operacji CIA i prowadzonej przez nią walce z międzynarodowym terroryzmem wykonywał on tymczasem polecenia włoskiego wywiadu wojskowego. Za współpracę z tajnymi służbami otrzymał co najmniej 7 tysięcy euro.
Według Krajowej Federacji Włoskiej Prasy, dziennikarz skompromitowany współpracą z wywiadem powinien zostać wyrzucony z Izby na zawsze, co zgodnie z obowiązującymi we Włoszech przepisami oznacza całkowity zakaz pracy w tym zawodzie.
PS, PAP

"Nasz Dziennik" 2006-10-02

Autor: wa