Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dzielą skórę na niedźwiedziu

Treść

O ile nie ma wątpliwości, że pomysł zorganizowania zimowych igrzysk olimpijskich w Małopolsce jest godny uwagi, o tyle do jego realizacji jest bardzo daleko. Nie przeszkadza to jednak w podtrzymywaniu dyskusji na temat tego, które z miast miałoby pełnić honory gospodarza.
W Małopolsce spodobał się pomysł zorganizowania na tym terenie zimowych igrzysk olimpijskich. Jednak zarysowuje się spór, które miasto miałoby być ich gospodarzem. Zakopane nie chce oddać palmy pierwszeństwa Krakowowi. - Jestem zdecydowanie zwolennikiem organizacji igrzysk zimowych w Polsce i uważam, że ich gospodarzem powinno być Zakopane. W Krakowie można by przeprowadzić np. sprinty - byłaby to niewątpliwie atrakcja dla mieszkańców tego miasta, ale to Zakopane powinno być głównym organizatorem - powiedziała biegaczka Maria Gąsienica-Bukowa-Kowalska, olimpijka z Cortina d'Ampezzo (1956 r.). Zdaniem wiceburmistrza Zakopanego Jana Gąsienicy Walczaka, starania o zimowe igrzyska olimpijskie powinny przebiegać pod hasłem "Igrzyska w Tatrach". - Powinniśmy je zrobić u nas, w Zakopanem, i na Słowacji, ale też w innych miastach Małopolski posiadających dobrą infrastrukturę sportową, w tym w Krakowie, gdzie jest m.in. hala lodowa Cracovii - dodał. Władze Krakowa jednak studzą emocje i przyznają, że sama koncepcja zorganizowania w Polsce ZIO jest ciekawa, ale na razie mało sprecyzowana.
Józef Łuszczek, mistrz świata i najlepszy biegacz MŚ w Lahti (1978), uważa, że gdyby Polska miała organizować ZIO, to gospodarzem powinno być Zakopane, ale samą koncepcję uważa za mało realną. - No jak Kraków?! Tylko Zakopane, przecież to stolica polskich nart! Wprawdzie, moim zdaniem, o igrzyskach na razie musimy zapomnieć, ponieważ na to są potrzebne duże pieniądze i nowoczesne obiekty sportowe. Na to nas jeszcze nie stać, ale jeżeli już, to tylko z Zakopanem jako miastem-gospodarzem. Być może wspólnie ze Słowacją, ale jeszcze raz powtórzę - z Zakopanem jako gospodarzem igrzysk - podkreślił. Według Łuszczka, Zakopane musi się teraz skoncentrować na walce o mistrzostwa świata w konkurencjach klasycznych w 2015 roku. - Według mnie, dopiero wtedy, gdy je otrzymamy i zorganizujemy na najwyższym poziomie, to możemy myśleć o igrzyskach - dodał.
Warto zaznaczyć, że Piotr Nurowski, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, informował, iż ciekawym pomysłem jest zorganizowanie takich zawodów w Polsce w 2026 roku (!) przy współudziale Słowacji, np. w konkurencjach alpejskich, a ich gospodarzem mógłby być Kraków.
MA, PAP
Nasz Dziennik 2010-03-18

Autor: jc