Dzieci ofiarami wojny
Treść
Około 420 tys. osób, z czego ponad połowę stanowią dzieci, pilnie potrzebuje pomocy humanitarnej w regionie miasta Hims na zachodzie pogrążonej w konflikcie Syrii - podał Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF).
- Co najmniej jedna trzecia mieszkańców tych terenów musiała opuścić swoje domy. Najbardziej cierpią na tym dzieci - podkreślił przedstawiciel UNICEF-u Mark Choonoo, który uczestniczył w misji ewakuacyjnej ONZ na tym obszarze. Dziś odbyła się prezentacja raportu, podsumowującego wnioski z tej wyprawy.
- Większość dzieci wykazuje oznaki psychicznego wyczerpania. Musimy jak najszybciej dotrzeć do jak największej liczby tych dzieci i pomóc im w przezwyciężeniu wojennej traumy - dodał Choonoo.
Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. uchodźców (UNHCR) również dziś poinformowało, że specjalnej misji udało się po raz pierwszy od wybuchu konfliktu dotrzeć do kontrolowanego przez opozycję regionu Azaz, na północnym zachodzie Syrii.
Azaz jest położone tuż przy granicy z Turcją, niedaleko tureckiego obozu w Kilisie, w którym przebywa ok. 10 tys. syryjskich uchodźców.
- Po syryjskiej stronie ludzie mieszkają w zatrważających warunkach w prowizorycznym obozach - podkreślił Yacoub El Hillo, dyrektor biura UNHCR na Bliski Wschód i Afrykę Północną. Wyraził przy tym nadzieję, że potrzebujących pomocy mieszkańców Azaz uda się wywieźć z miasta, gdzie obecnie panują ujemne temperatury.
Nasz Dziennik Piątek, 1 lutego 2013
Autor: jc