Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dyrektor religia.tv nie lubi tez encykliki Jana Pawła II?

Treść

Krytykując homilię ks. bp. Kazimierza Ryczana, ks. Kazimierz Sowa nie oceniał tylko słów biskupa, ale - pewnie nieświadomie - podważył tezy zawarte w encyklice „Centesimus annus” Jana Pawła II.

 W porannym programie w Radiu Zet Monika Olejnik przytoczyła w rozmowie ze swoim gościem słowa homilii ks. bp. Kazimierza Ryczana, ordynariusza diecezji kieleckiej: „W Polsce demokracja przekształciła się już w oligarchię i kontroluje wszystkie dziedziny życia, jeszcze bardziej niż demokracja komunistyczna”, ironicznie je komentując: „Nie wiedziałam, że była demokracja komunistyczna”.

Słowa homilii biskupa stały się, o dziwo, głównym tematem rozmowy, w której katolicki kapłan -  ksiądz Kazimierz Sowa, dyrektor religia.tv,  krytykuje tezy zawarte w kazaniu wygłoszonym w niedzielę na Jasnej Górze do Rodziny Radia Maryja, mówiąc: „No gdyby iść za tym torem myślenia, no to rzeczywiście z tych paru zdań z homilii księdza biskupa Ryczana nie da się obronić, bo wydaje mi się, że zostały wypowiedziane albo w złej intencji, albo, no, mówca nie do końca chyba zdawał sobie sprawę z tego, jakie mogą mieć konsekwencje. No co to znaczy, że dzisiaj jest gorzej niż w czasach komunizmu. To znaczy, że przekreślamy wszystko, co się w Polsce zdarzyło w ciągu dwudziestu lat, również wszystko to, czemu sekundował, a czasem wręcz co współtworzył Kościół. No więc jeśli ksiądz biskup Ryczan chce przekreślić te dwadzieścia lat także i z tej perspektywy, to wydaje mi się, że jego rozpoznanie rzeczywistości nie do końca jest słuszne”.

Ciekawe jest to, co powiedział w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl ks. prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz. Zwrócił on uwagę, że nie jest to zwykła ocena jedynie słów biskupa, ale przede wszystkim tezy zawartej w encyklice „Centesimus annus” Jana Pawła II.

- Przyznam, że dla mnie wypowiedź ks. Kazimierza Sowy jest wypowiedzią dość dziwną, gdyż  nie tyle nawet skupia się na krytyce homilii biskupa, ile krytykuje rdzeń tej homilii, jakim jest teza mówiąca o tym, że demokracja oderwana od wartości może przeobrazić się w system totalitarny, bo taką tezę stawia biskup Ryczan i tej tezy dowodzi. Problem w tym, że ta teza była postawiona przed laty w encyklice „Centesimus annus” Jana Pawła II i w tym momencie dochodzi do krytyki już nieco innego kalibru – mówił ks. prof. Bortkiewicz.

Ksiądz profesor podkreślił jednocześnie, że największym problemem jest to, że w centrum tej krytyki tak naprawdę znajduje się wypowiedź Jana Pawła II. Gdyż to Ojciec Święty zwrócił uwagę na to, że demokracja oderwana od wartości przeobraża się w system totalitarny.

- I w tym sensie Jan Paweł II postawił znak równości między klasycznym totalitaryzmem a demokracją, która zatracając swoją istotę, również staje się totalitaryzmem. Wzbudza to niepokój czy obiekcje ks. red. Sowy, który też zwraca uwagę na to, że stawianie tego znaku równości jest nadużyciem, bo Kościół jakoby nie docenia tego, co się wydarzyło po 1989 roku – mówił NaszemuDziennikowi.pl ksiądz profesor.

- Należy podkreślić, że Kościół przykładał rękę do budowy polskiej demokracji, przykładał rękę do budowy systemu, który nie tylko będzie systemem prostej większości, ale też będzie państwem prawa, opartym na ładzie i porządku moralnym – dodał.

Ksiądz profesor wyjaśnił, że Kościół zarówno w wymiarze nauczania papieskiego, jak i w wymiarze lokalnym jest za taką właśnie demokracją opartą na zasadach moralnych. Demokracja oderwana od wartości - chociażby od prawdy o życiu ludzkim, od godności człowieka, od prawdy i od wolności słowa – przeobraża się w system totalitarny.

Nie wiadomo, czy dyrektor religia.tv podważał nauczanie błogosławionego Jana Pawła II "w złej intencji, albo, no, mówca nie do końca chyba zdawał sobie sprawę z tego", co mówi.

MM

Nasz Dziennik Wtorek, 10 lipca 2012

Autor: au