Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dymisje w koalicji

Treść

Po liście krytykującym minister spraw zagranicznych Annę Fotygę zdymisjonowany został wczoraj wiceminister w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej Daniel Pawłowiec (LPR). Stanowisko stracił również, tym razem pod zarzutem nepotyzmu, rekomendowany przez Samoobronę Paweł Janusz Osuch, szef Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Choć PiS zapowiadało wcześniej, że na odpowiedź Ligi i Samoobrony w sprawie przyjęcia sformułowanych przez premiera Jarosława Kaczyńskiego warunków dalszego wspólnego rządzenia będzie czekało do północy w piątek, to jednak szef klubu PiS Marek Kuchciński poinformował, że jego partia daje sobie "jeszcze kilka dni" na podjęcie decyzji w sprawie przyszłości koalicji.



Mimo trwającego wrzenia w koalicji temperatura wśród rządzących z dnia na dzień zdaje się być coraz wyższa, a wcześniejsze wybory parlamentarne coraz bliższe. Jeszcze przed południem wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk zdążył zadeklarować, że komisja do spraw akcji CBA w resorcie rolnictwa może być niepotrzebna, jeśli koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann ujawni "całą prawdę" o działaniach CBA, a Zbigniew Girzyński (PiS) z zadowoleniem przyjął takie oświadczenie. Wydarzenia nabrały jednak tempa po ogłoszeniu dymisji rekomendowanego przez Samoobronę prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Janusza Osucha. - Premier Jarosław Kaczyński praktycznie zerwał koalicję - oświadczali politycy Samoobrony. Tymczasem rzecznik rządu Jan Dziedziczak poinformował, że odwołanie Osucha nie ma nic wspólnego z sytuacją w koalicji, lecz z nepotyzmem w agencji, czyli zatrudnianiem osób z rodziny.
Posłowie Samoobrony uznali, że swoimi działaniami premier chce doprowadzić do tego, żeby to ich partia opuściła koalicję. Mimo to Andrzej Lepper oświadczył, że Samoobrona koalicji nie opuści, a szef rządu powinien sam wystąpić do marszałka Sejmu o zwołanie posiedzenia w przyszłym tygodniu w celu przegłosowania skrócenia kadencji Sejmu.

Zadecydowały nieprawidłowości
Dziedziczak tłumaczył jednak, że w przypadku wystąpienia jakichkolwiek nieprawidłowości dla nikogo nie ma taryfy ulgowej. Przypomniał przy tym sprawę dymisji rekomendowanego przez PiS ministra sportu Tomasza Lipca oraz działania prokuratury wobec prezydenckiego doradcy do spraw sportu zatrzymanego w związku z handlem narkotykami.
Przewodniczącego Samoobrony na tyle rozsierdziło zwolnienie prezesa ARiMR, że zapowiedział, iż jego ugrupowanie poprze wniosek Platformy Obywatelskiej w sprawie odwołania minister spraw zagranicznych Anny Fotygi, chyba że PiS poprze powołanie komisji śledczej ds. akcji CBA.
Zanim odwołany został człowiek Samoobrony, ze stanowiskiem pożegnała się osoba rekomendowana przez drugiego z koalicjantów. Premier Jarosław Kaczyński zdymisjonował wiceministra w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej Daniela Pawłowca. To efekt listu polityka LPR do minister Fotygi, w którym zwracał się o publiczne udzielenie informacji, "w jaki sposób polski sukces podczas unijnego szczytu zmienił się w klęskę". Oburzona dymisją Pawłowca jest LPR. 8 sierpnia ma zebrać się zarząd Ligi, aby zająć polityczne stanowisko w sprawie dymisji Pawłowca. Według Mirosława Orzechowskiego (LPR), dymisja ta nie ma wpływu na dalsze trwanie koalicji.
Artur Kowalski

Autor: wa