Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dymisja premiera uratuje partię?

Treść

Premier Irlandii Brian Cowen wzywany do podania się do dymisji przez członków swej partii Fianna Fail odmówił złożenia rezygnacji. Poinformował, że zastosuje się do decyzji partii, jaka zapadnie po dzisiejszym głosowaniu w sprawie jego przywództwa. Powodem sporu o władzę w Fianna Fail są jej stale pogarszające się notowania, co osłabia morale członków ugrupowania.
Minister spraw zagranicznych Irlandii Michael Martin powiedział, że nie poprze premiera w głosowaniu. By móc głosować przeciw Cowenowi, Martin złożył na jego ręce rezygnację z funkcji szefa MSZ. Premier nie zamierza podawać się do dymisji; twierdzi, że nie kieruje się osobistą ambicją, lecz interesem kraju. - W tych okolicznościach zdecydowałem, że Fianna Fail powinna zmienić przywódcę przed wyborami, i poinformowałem premiera o swym stanowisku - powiedział Martin. Jego rezygnacja jednak nie została przyjęta. Cowen uważa, że nie ma potrzeby, by Martin odchodził z resortu.
Fianna Fail (Partia Republikańska), której notowania są fatalne, usiłuje pozbyć się niepopularnego premiera, obawiając się porażki w marcowych wyborach. Badania opinii publicznej wskazują, że straci połowę ze swych 74 miejsc w parlamencie. Opozycja w Irlandii domaga się nawet przyspieszenia głosowania, czując, że ma niemal zagwarantowane przejęcie władzy.
Cowen krytykowany jest za to, że jako minister finansów podczas swej poprzedniej kadencji nie zdołał opanować kryzysu na rynku nieruchomości. Jego dni jako premiera są policzone, odkąd Irlandia zmuszona była prosić o międzynarodowy pakiet pomocowy o wartości 85 mld euro, by uratować się przed finansową zapaścią. Wyborcy mają premierowi za złe także warunki, na jakich przyjęto pomoc od UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, które wymagały wprowadzenia polityki drastycznych oszczędności, które z kolei spowodowały spadek wynagrodzeń w sferze budżetowej i emerytur.
ŁS, PAP
Nasz Dziennik 2011-01-18

Autor: jc