Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dwóch Polaków zginęło w Afganistanie

Treść

Dwóch Polaków zginęło, a dwóch zostało rannych w wyniku sobotniej eksplozji ładunku wybuchowego, do której doszło podczas patrolu w południowo-wschodniej części prowincji Ghazni. Śmierć poniósł starszy szeregowy Marcin Pastusiak oraz ratownik medyczny Marcin Knap, który jest pierwszą cywilną ofiarą po stronie polskiej.
Do ataku doszło w sobotę w południowo-wschodniej części prowincji Ghazni, gdy - jak podkreśla rzecznik Polskich Sił Zadaniowych "White Eagle" w Afganistanie kapitan Dariusz Kudlewski - żołnierze Operacyjnego Zespołu Doradczo-Łącznikowego POMLT z bazy Qarabagh wykonywali zadanie patrolowe wspólnie z afgańską policją. Ładunek wybuchowy eksplodował pod jednym z kołowych transporterów opancerzonych rosomak podczas przejazdu kolumny, zabijając jednego żołnierza - 26-letniego starszego szeregowego Marcina Pastusiaka, oraz 34-letniego ratownika medycznego Marcina Knapa. Eksplozja raniła też dwóch innych członków załogi. Jak informuje kpt. Kudlewski, na miejsce zdarzenia natychmiast zostały wezwane śmigłowce ewakuacji medycznej, a także Siły Szybkiego Reagowania oraz lądowy i powietrzny patrol QRF, którzy natychmiast przetransportowali rannych i poszkodowanych do szpitala polowego w Sharanie, a następnie do szpitala koalicyjnego w Bagram. Stan rannych lekarze określają jako stabilny, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Starszy szeregowy Marcin Pastusiak służył w Oddziale Specjalnym Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim. Była to jego druga misja zagraniczna. W 2008 roku służył w Libanie. Był kawalerem. Marcin Knap był ratownikiem medycznym. Jest pierwszą cywilną ofiarą polskiej misji w Afganistanie.
Jak informuje Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych, pomimo zimy na terenie prowincji Ghazni trwają intensywne działania antyrebelianckie. Tylko od początku roku żołnierze polskiej brygadowej grupy bojowej podczas prowadzonych operacji zatrzymali kilkudziesięciu rebeliantów, a kilkunastu kolejnych poległo w walce. Przejęli również kilka ton amunicji i materiałów wybuchowych oraz kilkadziesiąt sztuk uzbrojenia.
Marta Ziarnik
Nasz Dziennik 2011-01-24

Autor: jc