Dwa tysiące chorych
Treść
Kolejna, siedemnasta osoba zmarła w nocy ze środy na czwartek w Niemczech po zakażeniu pałeczką okrężnicy EHEC. Tym samym jest to już osiemnasta ofiara tej bakterii w Europie. Setki kolejnych zakażonych pacjentów zapadły na groźny dla życia zespół hemolityczno-mocznicowy (HUS), powodowany przez jej toksyny. Nadal jednak nie wiadomo, co jest źródłem zakażenia.
Jak informują władze sanitarne Hamburga, ostatnią ofiarą groźnego szczepu pałeczki okrężnicy EHEC jest starsza kobieta, która zmarła w szpitalu w nocy ze środy na czwartek. Jest to siedemnasta ofiara w Niemczech i jednocześnie osiemnasta w Europie. Inny przypadek śmiertelny spoza Niemiec został we wtorek odnotowany w Szwecji. Jak dodają jednak szwedzcy lekarze, ofiara, również kobieta, przebywała wcześniej w Niemczech. Z każdym dniem rośnie też liczba osób zakażonych EHEC. W Niemczech zachorowało do tej pory około 2 tys. osób, większość na północy kraju. Poza Niemcami przypadki zakażenia wykryto już m.in. w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Brytyjska Agencja Ochrony Zdrowia poinformowała wczoraj, że już u siedmiu przebywających na jej terytorium osób potwierdzono zakażenie pałeczką okrężnicy EHEC. Troje zakażonych to obywatele Wielkiej Brytanii, zaś czworo pozostałych to obywatele Niemiec przebywający w Wielkiej Brytanii. Agencja uspokaja, że nic nie wskazuje na to, by źródło infekcji znajdowało się na Wyspach. Kolejne siedem osób z podejrzeniem zakażenia pałeczką okrężnicy EHEC znajduje się w czeskich szpitalach. Wszyscy zakażeni przyznają, że ostatnio byli w Niemczech. W całej Europie, jak chociażby we Francji, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Holandii, także szerzą się przypadki niebezpiecznych zatruć.
Tymczasem, jak informuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), za falę zakażeń pałeczką okrężnicy EHEC odpowiedzialny jest nowy szczep bakterii, którego nigdy wcześniej nie zarejestrowano. Jak podkreśla WHO, wstępne sekwencjonowanie genetyczne wykazało, że szczep ten jest mutacją dwóch różnych bakterii Escherichia coli, zawierającą śmiercionośne geny, którego nigdy wcześniej nie wyizolowano u pacjentów. Jak zauważa ekspert Organizacji ds. bezpieczeństwa żywności Hilde Kruse, ma on "różne cechy, które czynią go bardziej złośliwym i toksynogennym". Wśród około 2 tys. chorych w samych Niemczech około 470 osób zapadło na groźny dla życia zespół hemolityczno-mocznicowy (HUS), powodowany przez toksyny bakterii.
Coraz to nowe przypadki zakażeń EHEC wywołują w całej Europie i nie tylko falę paniki, która przekłada się na dramatyczny spadek sprzedaży świeżych warzyw i owoców. Rosja, po wystosowanym w poniedziałek zakazie importu świeżych warzyw z Niemiec i Hiszpanii, wczoraj rozszerzyła go o zakaz importu także z pozostałych krajów Unii Europejskiej. Cytowany przez PAP szef rosyjskich służb sanitarno-epidemiologicznych Giennadij Oniszczenko dodaje, że mają zostać wycofane ze sprzedaży wszystkie warzywa, które już zostały sprowadzone z Unii. Kontrolę warzyw z UE zaostrzyła także Ukraina.
Początkowo przypuszczano, że zakażenie groźną bakterią EHEC pochodzi z ogórków importowanych z Hiszpanii. Jednak przed trzema dniami Komisja Europejska podała, że nie potwierdziły się wstępne podejrzenia niemieckich władz w tym zakresie. Władze w Hamburgu, przyznając się do błędu, podkreślają, że źródło zakażenia faktycznie może być inne, ale wciąż nie wiadomo, gdzie się znajduje.
Marta Ziarnik
Nasz Dziennik 2011-06-03
Autor: au